Środa na festiwalu organizowanym przez TVN przebiegała pod znakiem hasła „Muzyka to coś, co nas łączy”. Na scenie zaprezentowała się m.in. Agnieszka Chylińska, Ewa Bem, a także Feel z Krzysztofem Skórzyńskim. Jednak to druga część koncertu przyniosła największą niespodziankę.
Marcin Prokop spełnił marzenie
Podczas trzeciego dnia Top of The Top Festival 2024 Marcin Prokop zdecydował się spełnić swoje młodzieńcze marzenie. Na sopockiej scenie z gitarą w ręku stanął u boku zespołów WaluśKraksaKryzys oraz grupy Emo. Jego nietypowy występ zakończył się przeprosinami skierowanymi do widzów.
„Przepraszam całą Polskę”
Marcin Prokop w skórzanej kurtce i z gitarą w dłoni dołączył do muzyków na scenie, prezentując utwory „Kocham Cię jak Irlandię” oraz „Polski”. Choć jego rola ograniczała się do markowania gry na gitarze, okazało się, że z instrumentu wystrzeliły fajerwerki, czego zupełnie nikt się nie spodziewał.
Marcin Prokop na Top of The Top Festival 2024 Fot. AKPA/Piętka MieszkoNa zakończenie Prokop zwrócił się do zgromadzonej publiczności:
Przepraszam Sopot, przepraszam całą Polskę, ale to było moje marzenie.
Jego słowa spotkały się z aplauzem, a sam prezenter dodał z przekąsem: „Nikt już nie spierniczy wam tego wieczoru”.