Trudno powiedzieć, komu taki gadżet miałby się przydać. Klawiatura ekranowa sprawdza się o wiele lepiej na telefonach niż fizyczna. Stąd nie powinno nikogo dziwić, że komórki z dołączaną klawiaturą zniknęły z rynku i odeszły w zapomnienie.
Steve Jobs nigdy by na to nie pozwolił
Klawiatury fizyczne jeszcze kilkanaście lat temu były normą w telefonach produkowanych z myślą o biznesie. Wtedy posiadanie takiego urządzenia ułatwiało wysyłanie SMS-ów czy wiadomości e-mail. Jednak dziś trudno sobie wyobrazić, by przy aktualnym rozwoju technologii ponownie pojawiły się w smartfonach. Obecnie ekran dotykowy w komórce nie jest sporym zaskoczeniem, a całkowitą normą. Wynika to między innymi z tego, że na przestrzeni lat telefony przestały nam służyć tylko do dzwonienia i pisania SMS-ów, bo przekształciły się również w centrum multimedialnej rozrywki.
Doskonale zdawał sobie z tego sprawę Steve Jobs. Nieodżałowany wizjoner Apple nie wyobrażał sobie, by klawiatury fizyczne były w przyszłości montowane w urządzeniach mobilnych. Dlatego już pierwszy iPhone posiadał wyłącznie ekran dotykowy i jeden przycisk sterujący.
Nadchodzi etui z klawiaturą do iPhone'a
Z pewnością znajdą się jednak ci, którzy tęsknią za fizyczną klawiaturą w telefonach. Mamy dla nich dobrą wiadomość, bo startup z Wielkiej Brytanii zaprezentował na targach CES 2024 swój debiutancki produkt: etui dla iPhone'a połączone z klawiaturą.
Wspomniane akcesorium łączy się z iPhonem przez port Lightning lub USB-C. Klawiatura ma podświetlone przyciski i pozwala sterować smartfonem przy użyciu skrótów klawiszowych.
Etui, które nazwano Clicks, jest już dostępne w przedsprzedaży. Za akcesorium trzeba zapłacić 139 dolarów, czyli nieco ponad 550 złotych.
Autor: Hubert Wiączkowski