Sylwia Grzeszczak miała koronawirusa
Dziś niemal każdy z nas zna osobę, która przechodziła koronawirusa. Nic dziwnego, że coraz częściej o swojej walce z wirusem opowiadają osoby ze świata show-biznesu. Sylwia Grzeszczak zwlekała aż trzy tygodnie z przyznaniem się, że ona również otrzymała pozytywny wynik testu na COVID-19.
Piosenkarka podzieliła się tą wiadomością na swoich mediach społecznościowych. Gwiazda opublikowała zdjęcie w pięknej niebieskiej sukni, w której wystąpiła podczas "Sylwestrowej Mocy Przebojów". W opisie Sylwia Grzeszczak przyznała, że niemal do ostatniej chwili nie była pewna, czy uda się jej wejść na scenę i zaśpiewać, ponieważ trzy tygodnie temu zmagała się z ciężkimi objawami koronawirusa. Wokalistka narzekała na męczące duszności, które mogły uniemożliwić jej występ.
Ostatni rok był dla nas wszystkich bardzo trudny. Musieliśmy się mierzyć z wieloma przeciwnościami, przełożyć swoje plany i marzenia na później. Myśląc czego mogłabym Wam życzyć na kolejny rok nasuwa sie tylko jedno.. zdrowia!!! Sama przekonałam się 3 tyg. temu co oznacza zakażenie się koronawirusem. Ostatni czas nie był łatwy. Walczyłam o powrót do formy, duszności były męczące, miałam obawy czy dam radę wystąpić i nie zawiodę swoich fanów...
- napisała pod fotografią
Fani zachwyceni występem
Internauci pospieszyli z mnóstwem ciepłych słów, które kierowali do piosenkarki w komentarzach. Jednogłośnie stwierdzili, że Sylwia Grzeszczak podczas sylwestrowego koncertu dała świetne show i bawili się rewelacyjnie. Oczywiście nie zabrakło także noworocznych życzeń.
Cieszymy się, że mamy taka wspaniałą idolke. Jesteś niesamowita i niesamowicie silna. Wczorajszy występ był świetny
Sylwia jesteś najlepsza. Patrzyłem na scenę ze wzruszeniem
Dużo zdrówka Sylwia, jesteś naprawdę silną kobietą i wzorem dla innych ludzi
Dobrze wyczułam, że coś było nie tak. Jakbyć ciężko oddech łapała. Ale dałaś radę, pięknie zaśpiewać mimo wszystko
- pisali fani