Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski nie kryją ekscytacji. „Jesteśmy na etapie poszukiwania”

Sylwia Przybysz i Janek Dąbrowski spełnili swoje ogromne marzenie o dużej rodzinie. W tym roku wprowadzili się też do własnego domu. Teraz ogłosili, że mają oryginalny pomysł. Chcą wprowadzić go w życie już w nadchodzące święta.

fot. AKPA/Piętka Mieszko

Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski – dzieci

Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski wzięli ślub w 2022 roku. Oboje marzyli o tym, aby założyć dużą rodzinę. Owocem ich miłości są trzy córki: Pola, Nela i Jaśmina. Dziewczynki łączy bardzo silna więź, a ich rodzice z dumą pokazują, jak wzajemnie się o siebie troszczą.

Nie wyobrażałam sobie, żeby nie mieć dzieci i żeby nie dać im rodzeństwa. Też chciałam mieć małe różnice wiekowe pomiędzy dziećmi, tak jak u mnie w rodzinie, mniej więcej rok po roku. Na pewno chciałam mieć dwójkę dzieci, tak jedno po drugim, żeby mogły bawić się i rozwijać razem – mówiła jakiś czas temu Sylwia w programie Wersow pt. "Czy to prawda, że...".

Sylwia i Janek nie kryją też szczęścia z faktu, że udało im się zrealizować inne wielkie marzenie. W ubiegłym roku poinformowali, że kupili willę. W sieci dzielili się też pracami nad wykańczaniem domu, a potem z ekscytacją ogłosili, że się do niego wprowadzają.

Sylwia Przybysz o przygotowaniach do świąt

Do świąt pozostał niecały miesiąc. Na Stories Janek pokazał, że w domu zaczynają się już pojawiać ozdoby świąteczne. Niedawno razem z żoną udzielił wywiadu portalowi Party, w którym podzielili się oryginalnym pomysłem. Chcą wprowadzić specjalne tradycje, które wcześniej nie pojawiały się w ich domach.

To będą pierwsze święta w naszym domu. Zaprosiliśmy rodzinkę i stwierdziłam, że muszę wymyślić jakieś tradycje w naszym domu, takie, które będą różniły się od tego, co mieliśmy w domach rodzinnych – opowiadała Sylwia.

Dodała, że zależy jej, aby było to coś wyjątkowego:

Jesteśmy na etapie poszukiwania czegoś, czym te święta mogłyby się wyróżniać, ale na pewno nie możemy się doczekać. To jest mega ekscytacja – nie kryła.

Autor: Anna Helit

Komentarze
Czytaj jeszcze: