Ataki epilepsji mogą być naprawdę bardzo niebezpieczne. Właścicielka pieska, który wabi się COLT postanowiła wytrenować swojego czworonożnego przyjaciela do pomocy w ochronie jej zdrowia i życia.
Na wideo widać ich regularny trening. Właścicielka Colta symuluje atak i uderzenia głową, a zwierzę troskliwie podkłada się pod nią i chroni od bolesnych urazów. Colt to Labrador – znajda. Szkolą się na własną rękę, od półtorej roku. Wcześniej przez wiele lat właścielka prowadziła treningi dla psów wojskowych. Podstawą ich relacji jest wzajemna troska o siebie.