Sandra i Aleksander Milwiw-Baronowie zostali rodzicami
Życie Sandry Milwiw-Baron całkowicie zmieniło się wiosną tego roku – modelka urodziła wtedy swoje pierwsze dziecko. Chłopiec przyszedł na świat 16 maja, czyli znacznie wcześniej niż planowano. Z uwagi na to malec musiał nieco dłużej leżeć w szpitalu, gdzie regularnie odwiedzała go Sandra i Aleksander. Rodzice w końcu dostali zezwolenie na zabranie Leosia do domu i teraz 29-latka regularnie dzieli się z obserwatorami swoją codziennością, nie pomijając trudniejszych, wynikających z macierzyństwa, chwil. Każdy dzień to dla niej nowe doświadczenie i kolejna okazja do czerpania radości z bycia mamą, nawet jeśli Leoś jest, jak sama przyznaje, wymagającym dzieckiem.
Jakiś czas temu Sandra zdradziła, że jeszcze przed narodzinami syna planowała bardzo szybko zajść w drugą ciążę. Po doświadczeniu macierzyństwa z noworodkiem wie już jednak, że „nie ma opcji” na taką decyzję. Leoś będzie musiał zatem jeszcze chwilę poczekać na rodzeństwo.
Chcieliśmy jedno po drugim, ale nie ma opcji. Muszę mieć przerwę w tej fabryce między jednym a drugim – podsumowała.
Sandra Milwiw-Baron chwali się synem
Modelka raczej unika w mediach upubliczniania wizerunku Leonarda. Kiedy już publikuje z nim materiały, to często zasłania mu twarz podczas edycji zdjęć lub pokazuje jedynie fragmenty. Na nagraniach natomiast zdarza się, że słyszymy chłopca w tle, ale go nie widzimy. Teraz Sandra zrobiła wyjątek i pochwaliłą się, jak urósł jej syn. Na fotografii, którą opublikowała w sieci, pokazała malca, ale nadal pilnowała, by jego twarz była zasłonięta.
Tak, to już duży chłopiec. Nie wiem, kiedy on tak urósł – napisała.
fot. Instagram
Autor: Klaudia Dzięgiel