Jedna z nich mówi o tym, że nową piosenką Taylor Swift nawiązuje do numeru "Two Ghosts" Harry'ego Stylesa! Ma za tym przemawiać ten fragment piosenki:
"Zastanawiam się, ile dziewczyn kochał i pozostawił udręczonych / Ale jeśli on jest duchem, wtedy ja mogę być zjawą"
Ten fragment może jednak odnosić się do jej obecnego chłopaka, Joe Alwyna, którego po raz pierwszy zobaczyła podczas seansu filmu "Najdłuższy marsz Billy'ego Lynna", gdzie aktor wcielił się w rolę mordercy.
Kolejne słowa miałyby być odniesieniem do wcześniejszej piosenki Swift, "Wildest Dreams", w której śpiewała:
"Kiedyś, gdy mnie zostawisz / Założę się, że te wspomnienia / Będą za tobą chodzić"
To, że "...Ready For It?" jest o Joe Alwynie, może ten mówić ten fragment piosenki:
"Niektórzy chłopcy za bardzo się starają / On nie stara się w ogóle / Młodszy od moich byłych, ale zachowuje się jak mężczyzna"
Przypomnijmy, że Joe Alwyn ma 26 lat, zaś ostatni byli Taylor, Calvin Harris i Tom Hiddleston, są po 30-stce. Do tego za zbyt próbującego wkupić się w łaski możemy uznać Toma, który nosił koszulkę "I Heart T.S.".
A na koniec, by umocnić Was w przekonaniu, że to nie jest piosenka o Harrym Stylesie, podrzucimy Wam ostatni cytat będący na to dowodem:
"Nie widzę niczego lepszego, Zatrzymam go na zawsze / Jako wendeta"
"Wendeta" może oznaczać sprzeciw wobec wizerunku, jaki wykreowały media na temat Taylor Swift. Gwiazda wspominała o tym w piosence "Shake It Off" słowami:
"Chodzę za zbyt wiele randek / Ale nie mogę nikogo przy sobie zatrzymać"
Poza tym, dlaczego miałaby chcieć zatrzymać przy sobie Harry'ego, z którym nie jest już od dobrych paru lat?