Ten miś miał ewidetnie nienajlepszy humor. Wygląda na smutnego i przygnębionego - jaka jest zatem wola króla lasu? Jak zamierza ukoić swoje zszargane nerwy? Postanawia podejść spokojnie do swojego przyjaciela, żeby go pogłaskać czy wręcz nawet przytulić.
Można poczuć się nieswojo - zwierzę jest naprawdę imponujących rozmiarów, a przy tym wystarczy spojrzeć chociażby na jego pazury, którymi mógłby rozszarpać człowieka jednym pociągnięciem. Dzikie zwierzę, które jest akurat w swoim melancholijnym nastroju, chciałoby przez chwilę być odrobinę mniej dzikie. Chciałoby być po prostu zwykłym misiem. Czy to nie słodkie?