Dwaj królowie
Do tego, że Polacy kochają muzykę Disco Polo przekonywać nikogo nie trzeba. Świadczy
o tym chociażby fakt, że tego typu utwory od lat, niezmiennie słychać na większych
i mniejszych imprezach. Tytuł prawdziwego króla tego gatunku należy oczywiście do Zenka Martyniuka, który gości na scenie już od 30 lat! Chociaż jego muzyczna kariera ani trochę nie zwalnia tempa, lider zespołu Akcent z pewnością czuje już na plecach oddech konkurencji.
Drugim ulubieńcem Polaków stał się w ostatnim czasie Sławomir. Showman od kilku lat promuje swój muzyczny styl – rock polo. Określa się nawet jego królem! Największy hit Sławomira – „Miłość w Zakopanem” ma już blisko 170 milionów wyświetleń w serwisie You Tube. Koncerty, które Sławomir gra w całej Polsce także cieszą się zawsze bardzo dobrą frekwencją. Jak na tak krótką karierę (swój pierwszy utwór Sławomir Zapała opublikował w 2015 roku), showman raczej jest spokojny o swoją pozycję.
Nie jesteśmy dla siebie konkurencją
Chociaż obaj artyści grają raczej zbliżoną muzykę i bardzo często pojawiają się na tych samych imprezach, na każdym kroku podkreślają, że nie są dla siebie konkurencją. Wręcz przeciwnie – mają dla siebie spory szacunek, a nawet przyjaźnią się. Jak mówią – to dlatego, że gramy zupełnie dwa różne rodzaje muzyki.
Teraz jednak muzycy mogą poczuć się nieco zagrożeni! Po piętach depcze im nowa, wschodząca gwiazda – Mr Hi’s (Hajs)!
Kim jest Mr Hi’s (Hajs)
Mr Hi’s (w spolszczonej, bardziej swojskiej wersji „Hajs”) to… zielony, śpiewający stwór. Na scenie muzycznej pojawił się w styczniu tego roku, ale już określa siebie jako Króla Disco!
Jego utwór „Kasę bierz” okazał się prawdziwym hitem. Wyświetlono go już prawie 300 tysięcy razy, dodatkowo klip zebrał też mnóstwo pozytywnych komentarzy. Podobnie było w przypadku drugiego kawałka pt. „Ja mam pieniądze”, który zgarnął ponad 882 tysiące wyświetleń.
Na ten moment niewiele jednak o nim wiadomo. Ja jego profilu na Facebooku pojawiła się tylko jedna krótka notka na jego temat. Możemy w niej przeczytać, że jego kawałek z pewnością okaże się dużo większym hitem niż Miłość w Zakopanem! Zgadzacie się z tym?