To najgorsza polska zupa? Trafiła na listę 100 najniżej ocenianych potraw świata

Internauci wybrali, jaka polska zupa najmniej im smakuje. W związku z tym trafiła na listę 100 najgorszych potraw świata. Lubicie ją? A może wywołuje u was obrzydzenie?

fot. shutterstock.com

Internauci wskazali najgorszą polską zupę. Znalazła się w zestawieniu 100 najgorzej ocenianych dań na świecie

Na 50. miejscu uplasowała się czernina – tradycyjna polska zupa, która od wieków wywołuje skrajne emocje. W zestawieniu Taste Atlas, które powstało na podstawie kilkuset tysięcy ocen internautów, znalazły się również: żymlok (15. miejsce) oraz kiełbasa parówkowa (62. miejsce).

Czernina, znana także jako „czarna polewka”, zyskała rozgłos nie tylko za sprawą swojego nietypowego smaku, ale i obecności krwi jako głównego składnika. To właśnie ten element sprawia, że wielu miłośników kuchni omija ją szerokim łukiem, choć są i tacy, którzy nie wyobrażają sobie bez niej tradycyjnego stołu. Warto pamiętać, że zestawienie TasteAtlas nie jest ostatecznym wyrokiem na temat jakości potraw – ma raczej wzbudzać ciekawość i promować lokalne tradycje kulinarne.

Czytaj także: To najgorsze polskie danie? Znalazło się na liście 100 najniżej ocenianych potraw świata

Z czego robi się czarną polewkę? Oto przepis na czerninę

Czernina to zupa, której nie sposób pomylić z żadną inną. Jej bazą jest wywar z mięsa kaczki lub gęsi, do którego dodaje się krew ptaka, zabezpieczoną wcześniej octem, by się nie ścięła. Smak czerniny wzbogacają suszone owoce, najczęściej śliwki i jabłka, a także przyprawy, cukier i ocet – efektem jest charakterystyczny słodko-kwaśny smak.

Podstawowe składniki czerniny:

Sposób przygotowania: Z kaczki i warzyw gotujemy rosół, do którego dodajemy owoce i przyprawy. Po wyjęciu mięsa, do wywaru stopniowo, mieszając, dolewamy krew rozmieszaną z mąką i octem. Całość doprawiamy do uzyskania słodko-kwaśnego smaku. Podajemy z makaronem, kluskami lub ziemniakami.

Co znaczy dostać czarną polewkę? Frazeologizm znany z „Pana Tadeusza”

Wyrażenie „dostać czarną polewkę” weszło na stałe do polskiego języka, oznaczając odmowę lub odrzucenie, szczególnie w kontekście starań o czyjeś względy. Tradycja ta sięga czasów szlacheckich – czarną polewkę podawano kandydatowi na męża, gdy rodzina panny nie wyrażała zgody na małżeństwo. Symboliczny gest został uwieczniony w „Panu Tadeuszu” Adama Mickiewicza, gdzie Jacek Soplica otrzymał czerninę w zamku Horeszków, co oznaczało odmowę ręki córki gospodarzy. Dziś frazeologizm ten funkcjonuje jako synonim odrzucenia, a sama czernina na stałe wpisała się w polską kulturę – zarówno kulinarną, jak i językową.

Czytaj także: Nie ocet, nie sok z cytryny? Dodaj to do barszczu czerwonego, a nie straci koloru

Autor: Katarzyna Solecka

Komentarze
Czytaj jeszcze: