hity na MAXXa
hity na MAXXa

To najgorsze, co jadł? Książulo ocenił szpitalne menu

Czy jedzenie w szpitalu jest naprawdę takie złe? Książulo nie pozostawia wątpliwości. YouTuber znany z oceniania różnego rodzaju dań wyraził swoją opinię. Jego ocena może zaskakiwać!

Książulo trafił do szpitala, a potem testował tamtejsze jedzenie, fot. kadr YouTube
Książulo trafił do szpitala, a potem testował tamtejsze jedzenie, fot. kadr YouTube

Książulo i jedzenie w szpitalu

Książulo (Szymon Nyczke), którego kanał na YouTube śledzi ponad 1,7 mln subskrybentów, znalazł się w niecodziennej sytuacji. Znany z testowania jedzenia w różnych punktach gastronomicznych, tym razem musiał zmierzyć się z menu oferowanym przez szpitalną kuchnię. Powód? Pod koniec października influencer trafił do szpitala w związku z problemami zdrowotnymi. Zapalenie wyrostka wymagało szybkiej interwencji chirurgicznej.

Youtuber pokazał, czym go karmili: „smakowo jest kiepsko”

Książulo nie tracił czasu po operacji. Influencer postanowił podzielić się z fanami spostrzeżeniami na temat posiłków serwowanych w placówce medycznej. Na swoim kanale opublikował film, w którym szczegółowo opisuje każdy z podawanych mu dań. Jak prezentowało się szpitalne menu? Śniadanie składało się z chleba pszennego z masłem, pastą jajeczną i pomidorkami koktajlowymi. Obiad to krupnik, a na kolację serwowany był twarożek. Youtuber podkreślił, że mimo nie najlepszego smaku, porcje były na tyle duże, że głód nie był problemem.

Ogólnie, jeżeli chodzi o porcje, bo smakowo jest kiepsko, to raczej nie jest się tu głodnym. O 7 lub 8 przynoszą śniadanie, potem o 12 lub 13 jest obiad, a w międzyczasie przynoszą jakieś ogórki. Na kolację był twarożek, a mniej więcej dwie godziny po kolacji dosyć późno w nocy przynieśli nam wafle ryżowe

Książulo zmienił życie tej rodziny! Syn właścicieli rurek z kremem nie kryje wzruszenia
W zeszłym roku viralem w internecie stało się nagranie, na którym Książulo testuje produkty z cukierni "Rurki z prawdziwą bitą śmietaną". Desery bardzo smakowały influencerowi, więc do lokalu zaczęły zmierzać tłumy...

Oceń ten artykuł 0 0