Olga Bończyk odpadła z „Tańca z gwiazdami”
Olga Bończyk i Marcin Zaprawa wykonali walca wiedeńskiego do utworu „Walc embarras” Ireny Santor. Jak im poszło? Ocena Iwony Pavlović była surowa. Jurorka skupiła się na technice:
Możecie zagrać taniec i troszeczkę nas oszukujecie. Ja nie mam nic przeciwko. Ale nie było ani jednego kroczku od pięty, wszystko od podeszwy, w tej ramie tak średnio – prościutka, niewygięta.
Natomiast Tomasz Wygoda docenił aktorstwo:
Tak pięknie skupiasz uwagę na górze. Dużo się działo na twarzy, a trzeba to przeżycie pokazać w całym ciele. Nie było czasu na wykończenie. Aktorsko super.
Rafał Maserak dodał:
Powiem miło, bo było bardzo miło na samym początku. Później było troszeczkę gorzej. Tancerze mówią że walc wiedeński jest najłatwiejszym tańcem, ale to jest kiler. Było ładnie, ale nie płynnie.
Ostatecznie para numer 9 wytańczyła walcem zaledwie 23 punkty.
Najlepiej oceniona para w 2. odcinku „Tańca z gwiazdami”
Vanessa Aleksander i Michał Bartkiewicz zatańczyli quickstepa do piosenki „Monday morning” Melanie Fiony. Iwona Pavlović doceniła poziom, jaki zaprezentowała aktorka z tancerzem:
Sami sobie podwyższacie poprzeczkę. Martwię się czy wytrzymacie w tym wyścigu. Ciężko mi powiedzieć co było źle, było lekko przyjemnie rytmicznie, uśmiech na twarzy. Może trochę za dużo poza ramą ale ogólnie zjawiskowo.
Ewa Kasprzyk dodała: „Jak się zaczyna od trzęsienia ziemi trudno się czegoś dalej spodziewać”, a Iwona uzupełniła: „Jesteś jak piękna zielona roślina nikt nie widzi, że ma korzenie i jest głęboko osadzona. Nie ujmując Michałowi, gdyby zniknął, dałabyś radę sama”. Para numer 4 otrzymała 34 punkty.