"Milionerzy". Gramatyka, która pokonała uczestniczkę
Takie pytania uczestnicy "Milionerów" zapamiętują do końca życia, a w myślach widzów zostają na długo. Wydają się proste, a przez to są bardzo podchwytliwe. Gdy ktoś nie ma stuprocentowej pewności, w obliczu stresu i skrajnych emocji może podjąć kosztowną i błędną decyzję.
W jednym z ostatnich odcinków programu pojawiła się pani Katarzyna, która świetnie radziła sobie z kolejnymi pytaniami na drodze do miliona. Niestety, do czasu. Na progu gwarantowanych 40 000 złotych z ust prowadzącego padło dość nietypowe pytanie o gramatykę...
"Milionerzy" na bakier z gramatyką
Pani Kasia była bardzo blisko miliona. Niestety, pytanie za 40 000 tysięcy złotych pokonało ją i zaprzepaściło marzenia o wielkich pieniądzach. Uczestniczka od samego początku miała wątpliwości. Ostatecznie zdecydowała się zmierzyć z gramatyką bez pomocy przyjaciela, do ktorego mogła jeszcze zadzwonić. Hubert Urbański został poproszony o definitywne zaznaczenie wariantu D, argumentując:
Chłopaki to potocznie, jak w slangu
Na bakier z gramatyką.
- a) Chłopcy widzieli film,
- b) Chłopi widzieli film,
- c) Chłopaki widzieli film,
- d) Chłopacy widzieli film.
Była to błędna odpowiedź. Chodziło o wariant C. Hubert Urbański przyznał ze smutkiem:
"Chłopaki widzieli film" to poprawna odpowiedź".
Pani Katarzyna wróciła do domu z gwarantowanym tysiącem. A Wy znaliście poprawną odpowiedź? Jak oceniacie, pytanie było proste czy podchwytliwe?
Czytaj także: