Rolnik szuka żony. Anna na zdjęciu sprzed lat
Annę Stelmaszczyk widzowie poznali w 6. edycji "Rolnik szuka żony". Uczestniczka, którą przez pewien czas łączyło uczucie z rolnikiem, ostatnio pozstanowiła opublikować w mediach społecznościowych archiwalny kadr. Wszystko z powodu rodzinnego święta.
Na Instagramie pojawiły się jej zdjęcia z początków macierzyństwa - wszystko z okazji 13. urodzin syna. Wspomnienia spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem obserwatorów uczestniczki programu "Rolnik szuka żony".
Dokładnie 13 lat temu o godz 20:05 zostałam mamą. Bardzo szczęśliwą mamą, bo spełniło się pierwsze moje marzenie. Miałam wtedy 22 lata, a nawet nie wiem kiedy to zleciało. Czy jest łatwo? Nie zawsze. Czy warto? Zawsze WARTO. Bo kim i gdzie bym teraz była? Nad tym się nie zastanawiam, bo wiem na pewno, że czułabym pustkę i nie byłabym tym, kim jestem teraz - przyznaje Ania
Rolnik szuka żony. Anna i Jakub rozstali się
Ania Stelmaszczyk wzięła udział w 6. edycji "Rolnik szuka żony". W programie odpowiedziała na prezentację Jakuba. Uczestniczka szybko zyskała wielu fanów, a z rolnikiem połączyło ją uczucie, które przetrwało nawet telewizyjne show. Niestety, po kilku miesiącach para ogłosiła rozstanie.
Drogi tej dwójki rozeszły się. Mimo, że wspólnie bawili się dobrze i przeżyli cudowne chwile – życie zweryfikowało ich przyszłość. Ulubieńcy widzów postanowili się rozstać. Anna – z szacunku dla swoich fanów – zdecydowała wyjaśnić powody tej decyzji:
W programie przeżyliśmy bajkę, która niestety nie znalazła szczęśliwego zakończenia, ale przecież życie toczy się dalej. Każdy zasługuje na miłość i szczęście, tym bardziej że tego chcemy. Mimo wszystko wierzę, że je znajdziemy u boku osób nam pisanych. Zdaję sobie sprawę, że każdy z Was będzie miał swoją wersję, ale nasza wersja jest prawdziwa, szczera i miło by było, gdybyście to uszanowali, bo nie jest nam łatwo - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na początku 2020 roku
Związek na odległość nie trwał zbyt długo – kobieta z synem mieszkała w Poznaniu, rolnik prowadzący 250-hetarowe gospodarstwo żył w oddalonym o 46 km Szczepankowie koło Szamotuł.
Oświadczenie Anny jest wyrazem tego, że para rozstała się w zgodzie. Uczestniczka „Rolnika…” przyznała, że życzy swojemu byłemu partnerowi dużo szczęścia w życiu.