Jak promocja, to...
Polacy wiedzą, jak walczyć o promocyjne produkty. Jeżeli można kupić taniej - wystarczy odrobina pewności siebie i odpowiednie podejście do innych klientów. Czasami bywa brutalnie, czasem pozostaje bałagan - w historii polskich marketów znajdziemy wiele przykładów zażartej bitwy o rzeczy w okazyjnych cenach. Podobnie było w tym przypadku.
1,99 zamiast 3,99 zł za młodą kapustę - czy to warzywo jest produktem pierwszej potrzeby? Czy to warzywo może być powodem do zakupowego szaleństwa? Owszem!
W jednym ze sklepów w sieci Lidl sobotnia promocja rozpaliła serca konsumentów. W sieci znajdziemy zdjęcia, które dokumentują miejsce, w którym można było dostać młodą kapustę za pół ceny.
Młoda kapusta za pół ceny!
Redakcja kraśnickiego portalu przyznaje: "Skecz kabaretu Ani Mru-Mru pod tytułem "Supermarket" cały czas aktualny. Promocja na kapustę w jednym z kraśnickich marketów". Zdjęcie z "pola walki" zostało nadesłane przez jednego z czytelników.
Torebki, sprzęty AGD, a nawet... karpie
Popularne powiedzenie "żeby wygrać - trzeba grać", w niektórych sklepach można śmiało przełożyć na "żeby zdobyć, trzeba walczyć". Niektórzy - ci najbardziej zdeterminowani - klienci nie przebierają w słowach i gestach, by wyszarpać innym z rąk upatrzone, promocyjne produkty. Okazja budzi w nich ukryte instynkty, a sklepowe alejki zamieniają się w prawdziwą dżunglę. Dżunglę, gdzie kultura przegrywa z dobrą ceną i wizją oszczędzenia kilku złotych. Historia pokazuje, że potrafimy walczyć, jak lwy o... torebki, sprzęty kuchenne czy karpie.