Weganie sieją strach we Francji. Zagraniczne media podają, że tamtejsi rzeźnicy i producenci wyrobów mięsnych apelują do rządu o ochronę. Ich zdaniem w ostatnich miesiącach wzrosła liczba ataków na sklepy mięsne.
Jean-François Guihard – przewodniczący CFBCT – stwierdził „Ci ludzie chcą siać strach w celu zlikwidowania całej części francuskiej kultury”. W związku z tym, postanowili wysłać do paryskiego rządu list, w którym zwracają uwagę na coraz częstsze ataki na sprzedawców mięsa. Przez kilka ostatnich miesięcy zanotowano 15 ataków na sklepy – witryny oblano sztuczną krwią, szyby zniszczono graffiti i oblepiono je obraźliwymi hasłami.
Co ciekawe, statystyki pokazują, że sprzedaż mięsa we Francji spada. Zaniepokojeni producenci apelują do rządu, by podjęto kroki zapobiegające tego typu agresywnym zachowaniom. Dodatkowym pomysłem jest wprowadzenie zasady, by nie używać wyrazów „kotlet”, „stek” czy „kiełbasa” w produktach, które nie zawierają mięsa.