hity na MAXXa
hity na MAXXa

Widzowie za nią tęsknili. Uwielbiana postać znów na planie „Na dobre i na złe”!

Edyta Jungowska cieszy się niesłabnącą popularnością od ponad trzech dekad. Ceniona aktorka teatralna, filmowa, serialowa i dubbingowa, która od niemal 15 lat prowadzi również własne wydawnictwo literackie, ma w swoim dorobku zawodowym dziesiątki rozmaitych ról. Widzowie z pewnością pamiętają ją z m.in. „Ja wam pokażę!”, „Codziennej 2 m.3”, „Klanu” czy „Na dobre i na złe”. W ostatnim z wymienionych grała charyzmatyczną pielęgniarkę Bożenkę, a właściwie Bożysławę Leszczyńską-Zbieć. Aktorka dołączyła do obsady medyczno-obyczajowego serialu rok po jego premierze. Jak dostała rolę, która zagwarantowała jej rozpoznawalność i popularność?

Beata Ścibakówna, Agnieszka Dygant, Katarzyna Bujakiewicz, Edyta Jungowska, Redbad Klynstra, fot. AKPA
Beata Ścibakówna, Agnieszka Dygant, Katarzyna Bujakiewicz, Edyta Jungowska, Redbad Klynstra, fot. AKPA

Edyta Jungowska w specjalnym odcinku „Na dobre i na złe”

7 listopada 2024 r. minęło dokładnie 25 lat od emisji pierwszego odcinka „Na dobre i na złe”. Z tej okazji produkcja postanowiła przygotować jubileuszowy epizod z plejadą serialowych gwiazd. Jedną z nich była Edyta Jungowska. Aktorka po latach wróciła na plan zdjęciowy i wspominała razem ze współpracownikami chwile spędzone na oddziale w Leśnej Górze. W rozmowie z Maciejem Jędruchem z RMF FM opowiedziała, jak dostała rolę siostry Bożenki:

Ja miałam taką sytuację, że do mnie zadzwoniła pani Ilona Łepkowska. I po prostu zaproponowała mi tę rolę. Wcześniej zobaczyła mnie w takim spektaklu, w Teatrze Telewizji, „Od czasu do czasu”, gdzie grałam główną rolę razem z panią Krystyną Jandą. (...) Powiedziała do mnie: „Wiesz Edyta, ja bym bardzo chciała, żebyś pojawiła się w tym szpitalu. Chciałabym, żeby pojawiła się taka postać, która... no będzie wszędzie. Wszędzie będzie jej pełno. Taka bezkompromisowa”.

Jungowska dołączyła do ekipy produkcji po 20 odcinkach. Inna aktorka, która grała wówczas pielęgniarkę, zrezygnowała z pracy i przeszła do innego serialu. Pomysł Ilony Łepkowskiej na ten wakat okazał się strzałem w dziesiątkę, choć - jak przyznaje odtwórczyni roli Bożenki - początkowo nie spodziewała się, że zostanie w serialu na tak długo.

Ja sobie chyba nie zdawałam sprawy, z tego że to będzie tak długi projekt. Że to będzie w sumie tak ciekawa rola. No przez ponad 10 lat ona miała swoje wzloty i upadki, bo to się nie da ciągle być na topie.

Dlaczego Bożenka zniknęła z „Na dobre i na złe”?

Bożenka zniknęła z „Na dobre i na złe” wiele lat temu. Widzowie przez długi czas zastanawiali się, co się stało z lubianą pielęgniarką. Odtwórczyni roli Bożeny Leszczyńskiej-Zbieć w ubiegłym roku w rozmowie dla magazynu „Wprost” opowiedziała o tej sytuacji. Tym samym zdementowała wszelkie plotki na ten temat:

(…) Nie przypominam sobie żadnego skandalu, po prostu dostałam scenariusz i zobaczyłam, że moja postać nagle znika - to było wszystko. Zapytałam, czy ona znika na zawsze i nie dostałam jasnej odpowiedzi, bo myślę, że nikt jej nie znał. Ale my, ta stara, podstawowa obsada serialu, zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że produkcja zabiera się za rewitalizację: nie robi nowego serialu, tylko korzysta z sukcesu starego i po prostu wymienia obsadę na młodszą, mniej zgraną – jak zwał tak zwał. Ja nie byłam pierwszą, która zniknęła, mimo tego zejście z planu, kiedy jesteś bardzo popularną i lubianą postacią, jest trudne i nie jest miłe (…).

JarmoĹ‚owicz odejdzie z „Na dobre i na zĹ‚e”?! Wymowna wypowiedĹş serialowej Halinki
Joanna JarmoĹ‚owicz od kilku lat wciela siÄ™ w rolÄ™ uwielbianej przez widzĂłw salowej Halinki w „Na dobre i na zĹ‚e”. W jednym z najnowszych wywiadĂłw o swoich dotychczasowych doĹ›wiadczeniach w pracy w serialach i planach na przyszĹ‚ość....

Oceń ten artykuł 1 0

Ogólna ocena Widzowie za nią tęsknili. Uwielbiana postać znów na planie „Na dobre i na złe”! to: 100% / 100%, uzyskana z: 1 głosów.