Metalowa kula w Japonii
Ciężka metalowa kula o średnicy 1,5 metra – nikt by nie pomyślał, że właśnie taki przedmiot zostanie wyrzucony przez morze w Japonii, niedaleko miasta Hamamatsu. "The Guardian" podał, że na nietypowe znalezisko natknęła się spacerująca kobieta, która od razu powiadomiła służby. Po przybyciu na miejsce teren wokół kuli został ogrodzony, a specjaliści rozpoczęli badania w celu ustalenia, czym w ogóle jest ten obiekt. Co ciekawe, jeden z mieszkańców miasta powiedział, że leży ona na tej plaży już od miesiąca – sam próbował wcześniej ją przetoczyć, ale była zbyt ciężka. Nagrania już obiegają sieć, a internauci snują własne podejrzenia na temat tego, czym może być ogromna kula.
UFO? A może mina?
Początkowo podejrzewano, że metalowa kula może być miną. Pracujący na miejscu saperzy ustalili jednak, że obiekt na pewno nie jest materiałem wybuchowym. Cała sytuacja jest polem do popisu dla tych, których fascynują teorie spiskowe – niemal natychmiast pojawiły się komentarze, że kula jest fragmentem UFO lub ogólnie czymś, co pochodzi od kosmitów. Podejrzewa się również, że może być to jakiś statek szpiegowski. Jak na razie nie ma oficjalnych informacji ze strony japońskich służb. Najbardziej prawdopodobne jest jednak to, że kula jest zwyczajną boją, która została porwana przez morze i wyrzucona na brzeg.