Historia, która wydaje się niemal nieprawdopodobna, szybko obiegła świat dzięki nagraniom rozpowszechnianym w internecie. Wierni zgromadzeni w świątyni Shri Banke Bihari w stanie Uttar Pradesh, z niecierpliwością oczekiwali na możliwość napicia się wody spływającej z rzeźby słonia, wierząc, że jest to Charan Amrit — święcona woda ze stóp boga Kryszny. Niestety, prawda okazała się mniej mistyczna.
Oświadczenie świątyni
Władze świątyni postanowiły szybko zareagować na nietypowe zdarzenie. W oficjalnym oświadczeniu poinformowano wiernych, że woda, którą spożywali, nie miała nic wspólnego ze świętą Charan Amrit. Była to zwyczajna woda z klimatyzacji, a więc pozbawiona mistycznych właściwości przypisywanych wodzie święconej. Dodatkowo, w komunikacie podkreślono, że prawdziwa Charan Amrit musi zawierać płatki róż lub tulsi, co jednoznacznie wykluczało wodę z klimatyzacji z kategorii świętych płynów.
Eksperci ostrzegają
Chociaż eksperci uspokajają, że samo spożywanie wody z klimatyzacji nie powinno stanowić bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia, mogą w niej występować grzyby lub bakterie, które negatywnie wpływają na organizm. Oczekujący w kolejce do "świętej wody" wierni wyrazili rozczarowanie i żal, że nie zostali wcześniej poinformowani o prawdziwym pochodzeniu wody.
Ten niecodzienny incydent w Indiach pokazuje, jak wielka jest wiara i nadzieja ludzi w cuda, oraz jak łatwo może zostać ona wystawiona na próbę przez prozaiczne wydarzenia. Poruszający jest także przypadek naczelnego ministra Pendżabu, Bhagwant Mann, który w podobnym akcie wiary napił się wody ze strumyka, by udowodnić jej czystość, a następnie trafił do szpitala z objawami infekcji.
RMF MAXX/PAP