hity na MAXXa
hity na MAXXa

Wieści nadeszły w środku nocy. Poruszający wpis polskiego medalisty: „przez lata żyłem w ukryciu”

Andrzej Stękała debiutował w Pucharze Świata w skokach narciarskich w grudniu 2015 roku. W minionych latach osiągnął wiele. Dziś może pochwalić się niemałymi sukcesami. Zdobył medal, zajmując drugie miejsce podczas mistrzostw Polski w Zakopanem w 2021 roku. W zawodach drużynowych, w Mistrzostwach Świata w Lotach Narciarskich 2020 w Planicy i Mistrzostwach Świata w Narciarstwie Klasycznym 2021 w Oberstdorfie, sięgnął dwukrotnie po brązowy medal. Do tej pory rzadko wypowiadał się publicznie na tematy niezwiązane ze sportem. 1 stycznia 2025 roku, tuż po północy, opublikował na Instagramie szczere wyznanie.

Andrzej Stękała, fot. AKPA
Andrzej Stękała, fot. AKPA

Polski skoczek wydał oświadczenie w środku nocy

Andrzej Stękała dokonał coming outu. W obszernym wpisie wyznał, że przez długi czas zastanawiał się nad tym, czy opublikować oficjalne oświadczenie w mediach społecznościowych. Obawiał się, że to, kim naprawdę jest, może go zniszczyć.

To, co teraz napiszę, jest dla mnie najtrudniejsze w życiu. Przez lata żyłem w ukryciu, z lękiem, że to, kim jestem, może przekreślić wszystko, na co tak ciężko pracowałem. Dziś jednak nie chcę już uciekać.

29-latek zwrócił się bezpośrednio do obserwatorów. Zaznaczył, że latami ukrywał prawdę o sobie. Jego wyznanie spotkało się z błyskawicznym odzewem. Komentarze są dowodem na to, że może liczyć na wsparcie wielu osób. „Bardzo mi przykro” - napisał Robert Biedroń. „Jesteśmy z Tobą Andrzej, jesteś bardzo silną osobą i ogromny szacunek i naprawdę brawa z odwagę. Dużo siły Andrzej!”, „Jesteśmy z Tobą, nic to dla nas, kibiców nie zmienia” - komentują fani.

Do oświadczenia skoczek dodał serię prywatnych kadrów, na których nie jest sam. Na zdjęciach i nagraniach widzimy jego partnera. 

W 2016 roku spotkałem osobę, która zmieniła moje życie. Był moją ostoją, wsparciem, moim największym kibicem. Razem dzieliliśmy życie, pasje, radości i trudne chwile. Był dla mnie wszystkim – moim domem, moim sercem. Kochaliśmy się w ciszy, ukrywając naszą miłość przed światem, by chronić to, co dla nas najważniejsze.

Niestety, kilka tygodni temu doszło do osobistej tragedii

Andrzej Stękała stracił ukochanego

Andrzej Stękała stracił ukochanego. W poruszających słowach opisał, jak tęskni za partnerem, który był miłością jego życia: „nie potrafię opisać bólu, który mnie ogarnął. Świat, który budowaliśmy razem, rozpadł się na kawałki. Każdy dzień bez niego jest walką, ale jednocześnie przypomnieniem, jak bezgranicznie kochałem i jak bardzo byłem kochany”.

Dziś, 1 stycznia, rozpoczynam nowy rozdział. Nie chcę już dłużej ukrywać tego, kim jestem. Jestem sobą – człowiekiem, który kochał i wciąż kocha. I wiem, że on chciałby, bym dalej żył w zgodzie ze sobą. (...) Do końca swoich dni będę niósł w sercu jego imię.

W tym samym wpisie skoczek poprosił o zrozumienie i szacunek. Podziękował również wszystkim, którzy wspierali go przez wszystkie lata. Na koniec zwrócił się bezpośrednio do internautów: „życzę Wam wszystkim miłości i odwagi w nadchodzącym roku”.

Oceń ten artykuł 1 0

Ogólna ocena Wieści nadeszły w środku nocy. Poruszający wpis polskiego medalisty: „przez lata żyłem w ukryciu” to: 100% / 100%, uzyskana z: 1 głosów.