Marcin Banota jest sportowcem i wyczynowcem. Swoje realizacje produkuje z niesamowitą precyzją. Jest bardzo dobrze przygotowany fizycznie i technicznie, i... Dokonuje rzeczy równie niebezpiecznych, co nielegalnych i niesamowitych. Tym razem postanowił wspiąć sie na wolnostojący dźwig. Jest to najwyższy obiekt w jego "karierze", ma ponad 180 metrów. To jednak nie wystarczyło BNT. Poszedł dosłownie o krok dalej i wdrapał się również na wysięgnik tego dźwigu. Kiedy wspina się po mokrej konstrukcji, aż ciary przechodzą po plecach. Te wyczyny są bardzo niebezpieczne! Nie próbujcie tego w domu. Ani nigdzie! :D