YouTube Red to płatna subskrypcja, pozwalająca na przeglądanie serwisu bez reklam, a także dająca dostęp do wielu innych, niedostępnych dla zwykłych użytkowników treści. Od wczoraj wszyscy możemy przetestować YouTube Red za darmo, a to za sprawą bezpłatnego 30-dniowego okresu próbnego.
Wykupienie dostępu do „czerwonej” wersji YouTube pozwala na oglądanie wszystkich filmików bez reklam. Dostępne są również inne ciekawe opcje, jak zapisywanie filmów do obejrzenia offline czy używanie aplikacji w tle na urządzeniach mobilnych. YouTube Red jest połączone z serwisem Google Play Music. Jego subskrypcja daje dostęp do obu platform.
W przyszłym roku na YouTube ma wystartować oficjalny streaming seriali i filmów, dostępny jedynie dla płatnych subskrybentów.
Pomysłodawcy serwisu twierdzą, że płatna subskrypcja to przede wszystkim dobra wiadomość dla twórców udostępniających swoje filmiki na YT.
„Subskrybent YouTube Red będzie generował większe przychody dla twórców niż normalny widz, oglądający filmy z reklamami.”
Internauci nie są jednak do końca zachwyceni nowym „udogodnieniem” wprowadzonym przez YouTube. Wprowadzenie płatnej subskrypcji to dla zwykłych widzów także ograniczenie dostępu do filmików, które zostaną udostępnione tylko użytkownikom YouTube Red.
W sieci pojawiły się również głosy, że uruchomienie nowej wersji serwisu na przełomie października i listopada to zabieg marketingowy, mający zachęcić twórców do skorzystania z możliwości YouTube Red. Listopad to dla youtuberów najbardziej dochodowy miesiąc, zatem ich przychody rzeczywiście będą teraz wyższe. Ale czy właśnie za sprawą YT Red?
