Zaadoptuj koalę! Kolejny sposób na pomoc płonącej Australii

Pożar buszu w Australii pustoszy znaczną część kontynentu. Płomienie, które od kilku miesięcy trawią wszystko, co spotkają na swojej drodze, pozbawiły mieszkańców dachu nad głową, a nawet życia. W ogromnym zagrożeniu ciągle pozostają także zwierzęta. Według mediów już prawie 500 milionów z nich straciło życie. Jak możemy więc pomóc w walce z żywiołem? Jedną z opcji jest wirtualna adopcja koali!

Pożar buszu w Australii

Pożary w Australii występują co roku, jednak nigdy nie na taką skalę. Rekordowo wysokie temperatury i susza sprawiły, że ogień jest większy niż kiedykolwiek indziej. Od kilku miesięcy płomienie pustoszą kontynent, rozprzestrzeniając się na coraz większy obszar. Żywioł, z którym tak ciężko jest wygrać, zbiera swoje żniwo. Według mediów zginęło co najmniej 25 osób, ogień pozbawił życia prawie 500 milionów zwierząt i spalił aż 8 milionów hektarów ziemi. Sytuacja w Australii jest dramatyczna, a eksperci ostrzegają, że może być jeszcze gorzej.

Jak możemy pomóc?

Istnieje kilka sposobów, by pomóc Australii na odległość. Wiele organizacji utworzyło zbiórki, gdzie wpłacać możemy pieniądze na walkę z żywiołem i jego efektami – GoFoundMe, WIRES, WWF. Innym rozwiązaniem jest także wsparcie organizacji Vinnies, która zbiera jedzenie i ubrania dla mieszkańców z obszarów dotkniętych pożarami, oraz australijskiego Czerwonego Krzyża lub Armii Zbawiciela.

Zaadoptuj koalę!

Jeszcze innym sposobem na pomoc jest wirtualna adopcja koali, które udało uratować się z płomieni i przebywają aktualnie w Koala Hospital Port Macquarie. Jak to zrobić? Wystarczy wejść na stronę https://www.koalahospital.org.au/adopt-a-koala i przejść do zakładki „Adopt”. Roczny koszt opieki misia wynosi od 40 do 70 dolarów (ok. 150zł do 270 zł). Każdy ze zwierzaków ma swoje imię, na stronie możemy obejrzeć także jego zdjęcia. Po adopcji otrzymamy specjalny certyfikat, potwierdzający naszą pomoc.

Na wsparcie pieniężne koali zdecydowało się już kilka polskich gwiazd. Między innymi Daria Zawiałow, Karolina Korwin Piotrowska, Tomasz Organek oraz Michał Nogaś.

Autor: Aleksandra Biłas

Komentarze
Czytaj jeszcze: