Lokalne władze postanowiły wprowadzić tam zakaz spożywania alkoholu. Świąteczna prohibicja nie spodobała się niektórym osobom świętującym nadejście Nowego Roku w plenerze. Ci – w efekcie – postanowili obejść prawo i podczas odpływu usypali sobie miniwyspę. Imprezowy kopczyk wyposażyli w ławeczki, stół i przenośną lodówkę gwarantując sobie komfort i wygodę.
Pomysł był na tyle skuteczny, że lokalny zakaz nie dotyczył przestrzeni wód międzynarodowych, na których powstała wysepka kreatywnych imprezowiczów, dzięki czemu nie otrzymali grzywny za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym.
"Gdybym wiedział wcześniej, pewnie bym się do nich przyłączył" – przyznaje żartem John Kelly z tamtejszej policji. Władze przyznają, że przed kolejnym Nowym Rokiem muszą dopracować wprowadzane zakazy.