Żyjemy w czasach, gdy wiele osób nie potrafi już żyć bez relacjonowania swojego życia w mediach społecznościowych. Robią tak nie tylko celebryci czy gwiazdy, ale również wiele zwyczajnie żyjących osób. Wyjazd za granicę musi doczekać się własnej galerii na Facebooku, parę lepszych kadrów leci na Instagrama. Dla niektórych relacja z egzotycznego, luksusowego lub ciekawego miejsca staje się priorytetem podczas urlopu. Niestety, epatowanie tym, jak spędzamy wakacje, niekoniecznie sprawia, że nasi znajomi sią wniebowzięci. Część z nich będzie zazdrosna, a część nawet poirytowana. Udowodniły to padania przeprowadzone przez firmę Aviva.
Spamerski niesmak
Rozwijająca się technologia i idące za tym zmiany w nawykach społeczeństwa są idealnym podłożem do badania kolejnych zachowań. Firma Aviva postanowiła sprawdzić, jak ludzie reagują na publikowane w mediach społecznościowych zdjęcia znajomych z wakacji. Badanie przeprowadzone na 2 tysiącach osób pokazało, że aż 73 procent badanych uważa seryjne publikowanie zdjęć z wakacji za denerwujące i nieprzyjemne. Miano najbardziej irytującej fotki z wakacji zdobyło selfie z plaży.
Internetowe chwalipięty
Jak ma się sprawa z tymi, którzy chwalą się zdjęciami? Firma i w tym kierunku przeprowadziła badania. Okazuje się, że większość z tych, którzy nachalnie chwalą się zdjęciami z wakacji w mediach społecznościowych nie zdanie sobie sprawy z tego, że ich publikacje mogą być irytujące. Spora część osób, bo aż 44 procent badanych dodaje zdjęcia z wakacji ze względu na rodzinę i przyjaciół. To właśnie z myślą o nich relacjonuje swój urlop. Badania wykazały też, że niektórzy by wzbudzić zazdrość celowo dzieli się zdjęciami w mediach społecznościowych. Robi tak co dziesiąta osoba.
Najczęściej wybierane miejsca do zdjęć
Aviva podczas swojego badania postanowiła też sprawdzić, gdzie najczęściej robimy zdjęcia. Najchętniej jako scenerię wybieramy balkon w hotelu. Lubimy też robić fotki na tle zabytków i przeróżnych widoczków. W czołówce najczęściej robionych zdjęć z wakacji znalazły się też: pierwszy drink i lokalne zwierzęta.