Daniel Martyniuk jest jedynakiem. Syn lidera zespołu Akcent ma 35 lat. Niedawno chciał spróbować swoich sił w branży muzycznej. Wypuścił nawet singiel, jednak tę kwestię przyćmiły publikowane przez niego nagrania w mediach społecznościowych, w których w wulgarny sposób wypowiada się na temat ojca. Sprawę publicznie skomentowała jego żona i matka.
Konflikt między synową i matką Daniela Martyniuka
Ukochana lidera zespołu Akcent przyznała wprost, że jej syn ma poważny problem z używkami i razem z mężem próbowała mu pomóc, organizując leczenie w specjalistycznym ośrodku, z którego nie skorzystał. Natomiast Faustyna Martyniuk, która jesienią 2023 roku została żoną syna „króla disco polo”, opublikowała obszerny wpis, w którym przedstawiła inną perspektywę całej sytuacji. W oświadczeniu ciężarna ukochana Daniela broniła męża i atakowała teściową.
Przypomnijmy, Faustyna jest drugą żoną Daniela. 35-latek w 2020 roku rozwiódł się po dwóch latach małżeństwa z matką swojej - jak na razie jedynej - córki - Laury, która w tym roku skończy 6 lat.
Zenon Martyniuk podsumowuje zachowanie synowej: „na razie jest zła”
Aleksander Sikora z „Halo, tu Polsat” przed zakończeniem roku odwiedził Martyniuków. Jednym z tematów poruszonych w rozmowie był rodzinny konflikt, który stał się sprawą medialną. Rodzice 35-latka mają nadzieję, że z czasem rodzinne relacje się uspokoją. Na razie Zenon wyznał, że obecna żona zabrania Danielowi kontaktów z byłą partnerką i córką. On sam stara się odwiedzać Laurę i z radością opowiada o tym, że wnuczka uwielbia śpiewać i tańczyć.
My jesteśmy taką rodziną bardzo otwartą. Nie bardzo lubimy się gniewać, czy coś takiego... i myślę, że na pewno za jakiś czas wszystko się poprawi. Te relacje. I będzie super.
W następnych zdaniach 55-latek zdradził, że aktualnie kontakty jego żony i synowej są napięte:
Wiadomo, że teraz jest w takim stanie tzw. błogosławionym. No to ma tam swoje takie tam kaprysy różne, no i na razie jest zła. Może nie tyle na mnie, co na Danusię.
Danuta uzupełniła wypowiedź męża, dodając:
Jest zła, bo ona stanęła w obronie Daniela. No myślę: po czymś takim ty stajesz w obronie Daniela? Przecież ty powinnaś go jeszcze jakoś do porządku doprowadzić.
Wokalista wzynał Sikorze, że przed ślubem Faustyna miała zarzucać rodzicom to, że nie interweniują w sprawie Daniela. Zenon zaznaczył, że leczenie nałogu ma sens, jeżeli osoba chora się na to godzi. Zwrócił też uwagę na to, jak obecnie zachowuje się jego synowa:
Wcześniej była taka „gadka”, żeby jakiś porządek zrobić, może na jakieś leczenie wysłać... „Jako rodzice, to dlaczego wy nic nie robicie?”. Ja mówię: „słuchaj, to nie taka prosta sprawa jest. On musi się zgodzić”. Przede wszystkim leczenie nic nie da, jeżeli on sam sobie w głowie wszystkiego nie poukłada. Jeżeli sam nie postanowi, to nic nie da. No to: „bo ja bym to inaczej załatwiła”. No i teraz, jak jest jego żoną, też niczego nie robi.