Starania o dziecko
Celebrytka nie zaskarbiła sobie sympatii pozostałych uczestniczek programu. Również widzowie surowo oceniali zachowanie Korty. Kobieta dała się poznać jako Polka, która mieszka na co dzień w USA ze swoim mężem Chetem. Para w późnym wieku zdecydowała się, że będzie starała się o potomstwo i… w końcu się udało! Teraz jest szczęśliwą mamą półtorarocznego Graysona. W mediach społecznościowych ochoczo dzieli się zdjęciami z ukochanym synkiem.
Późne macierzyństwo
Po ogłoszeniu Korty o jej stanie błogosławionym, na jej profilu pojawiło się niemałe zamieszanie. Większość osób gratulowała celebrytce potomstwa, a część z komentujących wypowiadała się o późnej ciąży bardzo niepochlebnie. Wytykano Korcie, że będzie już starszą babcią, gdy dziecko wkroczy w pełnoletność. Ta prostowała zarzuty, pisząc, że nie jest to prawdą, ponieważ nikt nie zna jej prawdziwego wieku…
Refleksje na temat macierzyństwa
Kinga Korta była ostatnio gościem w programie „Dzień Dobry TVN” i zwierzyła się ze swoich przemyśleń o późnym macierzyństwie. Podczas wywiadu podkreśliła, że posiadanie potomstwa było jej marzeniem, a gdy w końcu udało się je spełnić, jej życie nabrało sensu:
W końcu się udało. Nasze dziecko to nasz świat, nasz priorytet.
Korta zapytana o to, jak późne macierzyństwo jest postrzegane w USA, odparła:
To jest wręcz nietaktem o to pytać, przynajmniej wśród moich przyjaciół i znajomych. To jest tak normalne, kobiety chcą robić karierę, chcą się rozwijać, podróżują po świecie i zdecydowanie później podejmują decyzje dotyczące macierzyństwa
W dalszej części wywiadu celebrytka opowiedziała o uczuciach towarzyszących świeżo upieczonej mamie:
Nie wiedziałam, że można tak kochać. To jest zupełnie inna miłość. Nie potrafię się na niego gniewać, na niego krzyknąć. Mam życie, na które długo czekałam
- odparła Żona Hollywood.
Najbardziej oczekiwaną wypowiedzią Korty była ta o kolejnym potomstwie. Dziennikarka zapytała, czy planuje powiększenie swojej rodziny, a Korta odpowiedziała krótko:
Mogliśmy zacząć wcześniej.
Zobacz także: