Nie każdy otrzyma odszkodowanie?
Rzeczki Praw Pacjenta w wywiadzie dla Dziennika Gazety Prawnej, zaznacza, że lista niepożądanych odczynów poszczepiennych wydłuża się coraz bardziej. Chodzi już o około 13,5 tys. przypadków. Jednak nie wszyscy będą mogli liczyć na wypłatę odszkodowań z Funduszu Kompensacyjnego. Rzecznik przypomina, że Polska nie jest pod tym względem osamotniona, gdyż w innych krajach również stosuje się tzw. próg istotności określający, od kiedy wypłata rekompensaty przysługuje pacjentowi.
Jakie niepożądane działania będą uwzględniane?
Chmielowiec zauważa, że na listę NOP-ów obecnie wprowadza się dodatkowe objawy, które nie są wskazane w ulotkach. Jednocześnie zaakcentował, że ulotki zawierają listę niepożądanych działań, które wystąpiły podczas badań klinicznych lub, które odnotowano po dopuszczeniu preparatu do użytku.
Karta charakterystyki produktu podlega prawu europejskiemu. Jest zatwierdzona przez Europejską Agencję Leków, która wymaga, by zostały w niej ujęte wszystkie działania niepożądane, do jakich faktycznie dochodzi wskutek podania szczepionki, nawet jak wystąpią rzadko. Są to jednak przypadki potwierdzone, a więc zbadano, że mają faktyczny związek z produktem
– wyjaśnił Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta
Jak wygląda procedura?
Rzecznik przypomina, iż krajowa lista NOP-ów powstaje dzięki zgłoszeniom lekarzy i pacjentów. To oni raportują do inspektoratów sanitarnych o objawach chorobowych po przyjęciu szczepionki. Dlatego Chmielowiec ostrzega, że nie wszystkie zgłaszane dolegliwości mogą być akurat tymi, które nastąpiły na skutek wakcynacji przeciwko Covid-19. Oczywiście przypadki osób zgłaszających niepożądane działania preparatów są weryfikowane.
Co z wyjątkami?
Co w momencie, gdy jednak odrzucono przyznanie rekompensaty pacjentowi, który zgłaszał dolegliwości, lecz wówczas nie uznano ich za następstwo szczepionki i dopiero po jakimś czasie badania wykazały, że to pacjent miał rację? Chmielowiec odpowiada krótko:
Charakterystyka produktu leczniczego (CHPL) jest na bieżąco aktualizowana, więc jeżeli będzie to miało związek i takie zjawisko będzie odnotowane w większej populacji, to zostanie dopisane przez producenta do listy działań niepożądanych
– tłumaczy Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta
Źródło: PAP, Dziennik Gazeta Prawna
Czytaj też: