W karierze Britney Spears było sporo wzlotów i spadków. Artystka najpierw zachwyciła nas wieloma piosenkami, które okazały się hitami. Wiele dziewczyn marzyło by być jak Britney, a związek z Justinem Timberlake'iem był ziszczeniem wszelkich marzeń. Piosenkarkę jednak z czasem opuściła dobra passa i przeżyła wiele nieprzyjemnych doświadczeń. Gwiazda przeszła przez załamanie nerwowe, trafiła do szpitala psychiatrycznego, miała dwa nieudane małżeństwa i prezentowała często nie najlepszą formę. Do życia zaczęła wracać dopiero po kilku latach, stopniowo wychodząc na prostą. Obecnie radzi sobie całkiem nieźle, wróciła na scenę, odnosi nowe sukcesy, zdobywa publiczność i zachwyca jeszcze bardziej niż kiedykolwiek.
Ostatnio Spears zdecydowała podzielić się z fanami zdjęciami bez makijażu. Artystka napisała przy zdjęciu:
"W te dni, kiedy nie muszę być wystrojona i wymalowana na moje występu, tak wygląda prawdziwa, niewytworna ja... tak wiec miło was wszystkich poznać!! Nazywam to moim wyglądem na "poranną kawę w domu"" – przyznała Britney, dodając, że jest bez makijażu nie licząc resztki maskary z poprzedniego dnia.
Zdania fanów okazały się podzielone. Nie wszystkim księżniczka pop przypadła do gustu bez tony tapety na twarzy:
"Wciąż bardzo śliczna"
"Naturalna piękność, teraz możecie wyraźnie zobaczyć, że ona nie miała ani jednej operacji plastycznej, ona jest naprawdę naturalna"
"Co za brzydota"
"O wiele ładniej bez makijażu!"
"Jesteś pewna, że masz 35 lat?"
"Przyjemnie byłoby pić z Tobą poranną kawę"
"Moje dzieciństwo zostało zrujnowane"