Amerykańscy gracze mieli nie małą gratkę. W Central Parku pojawił się rzadki Pokemon – Vaporeon. Tłumy poszukujące stworków ruszyły w stronę lokacji, paraliżując tym samym park w centrum Nowego Jorku.
Na filmiku widać, jak tłum ludzi szturmował park, a grający kierowcy wyskakiwali z samochodów bez gaszenia silnika, by jak najszybciej dotrzeć do Pokemona. Central Park stał się zatłoczony w ciągu paru minut. Utrudnieniem dla gry jest fakt, że złapany Pokemon znika z ekranów innych graczy dopiero po paru minutach.
Pokemon Go wykorzystuje technologię poszerzonej rzeczywistości. Dzięki niej na realną rzeczywistość można nakładać elementy świata wirtualnego. Gra zmusza w ten sposób do ruchu, a jednocześnie powoduje sporo problemów związanych z umieszczeniem Pokemonów. Pojawiają się one także na prywatnych posesjach, w kościołach, muzeach czy cmentarzach.
Pokemon Go jest najczęściej pobieraną apką w historii. Od soboty gra jest oficjalnie dostępna w Polsce. Jednak zainteresowanie było tak duże, że serwery obsługujące aplikację nie wytrzymały.