24-letnia Catt Gallinger jest fanką piercingu i tatuaży. Umiłowanie do ozdabiania swojego ciała zakończyło się dla niej tragicznie. Kolejną częścią ciała, którą Kanadyjka chciała pokryć tatuażem, miały być gałki oczne. Catt marzyły się hipnotyzujące, fioletowe oczy – niczym u Króla Albanii. Niestety, zabieg nie powiódł się i na stałe oszpecił dziewczynę, która stała się częściowo niewidoma.
Podczas tatuowania z prawej gałki ocznej Kanadyjki zaczął wylewać się płyn, po czym 24-latka natychmiast została przewieziona do szpitala. Tam dostała antybiotyk, jednak opłakanych skutków źle wykonanego zabiegu nie dało się odwrócić. Białko oka dziewczyny niewiarygodnie spuchło, przez co niemal całkowicie straciła w nim wzrok.
Gallinger przyznała, że po tym traumatycznym doświadczeniu rozważała nawet odebranie sobie życia. Na Facebooku opublikowała apel, by ostrzec innych przed wykonywaniem podobnych zabiegów. Udostępnijcie go ku przestrodze!