Oliwia Bieniuk na okładce magazynu "Viva!"
Oliwia Bieniuk doskonale czuje się nie tylko przed kamerami, ale również przed obiektywem aparatu. Dowodem na to są zdjęcia z kolejnych kampanii. Ostatnio córka Anny Przybylskiej i Jarosława Bieniuka wzięła udział w sesji okładkowej dla magazynu "Viva!". Autorką fotografii jest Zuza Krajewska. Co więcej, 20-latka udzieliła też szczerego wywiadu Krystynie Pytlakowskiej. Opowiedziała w nim o tym, czego naprawdę chce od życia, aktorskich planach, miłości i tęsknocie za rodziną.
Córka Przybylskiej i Bieniuka o planach na przyszłość i tęsknocie za rodziną
Oliwia Bieniuk opowiedziała, jakie ma plany na zawodową przyszłość. Wszystko wskazuje na to, że pójdzie w ślady zmarłej 9 lat temu mamy. 20-latka przyznała, że przed nią jeszcze dużo pracy. Teraz jednak w pełni poświęca się nauce aktorstwa i odnalezieniu własnej drogi. Przy okazji wyznała, że ocenianie bywa uciążliwe i krzywdzące. Presja społeczeństwa potrafi podciąć skrzydła.
Osoby w internecie na przykład myślą, że już długo żyję i tyle przeżyłam, że jestem taka zdolna i utalentowana, powinno więc wszystko we mnie być idealne i perfekcyjne. I nie ma miejsca na jakieś błędy. Dlaczego tak uważają? Przecież jestem młoda, dopiero się uczę i tak naprawdę to początek mojej nauki. A jednak staram się żyć na sto procent, a to nie jest łatwe. Czemu ludzie nie dają mi szansy? Przecież ja muszę się jeszcze wiele dowiedzieć o życiu i o sobie
- wyznała Oliwia Bieniuk. 20-latka spróbowała też odpowiedzieć na pytanie: "czego tak naprawdę chce od życia?":
To trudne pytanie. Chciałabym po prostu być szczęśliwa, pod każdym względem. I tym zawodowym, i tym prywatnym. Ale wiem przecież, że szczęśliwym się tylko bywa i że stan szczęśliwości zmienia się w ciągu całego życia. Co innego cieszy, kiedy jest się młodym, a co innego, gdy jest się w średnim wieku, o którym jeszcze nie myślę. Teraz po prostu chciałabym mieć swoją rodzinę, kochać i być kochana…
- przyznaje córka Anny Przybylskiej i Jarosława Bieniuka.