Prawda o ewidencjonowaniu incydentów
Policja zauważa, że mamy do czynienia z niepokojącą tendencją, która wzrasta od 1999 roku. Statystyki liczby samobójstw zwiększają się, a rok 2021 jest najbardziej zatrważającym. Jednakże, należy wziąć poprawkę, że dopiero od 2017 roku wprowadzono metodę precyzyjnego ewidencjonowania samobójczych incydentów. W tym aspekcie, policja podkreśla, że wcześniejsze, pobieżne zbieranie informacji o samobójstwach, przyczyniło się to do tego, iż nie mamy pełnej wiedzy w tym temacie. Stąd najpewniej, rzeczywista liczba samobójstw jest zdecydowanie większa niż ta oficjalnie podawana.
Samobójstwa… jako żniwo pandemii
Jak informuje PAP – „Dziennik Gazeta Prawna” donosi, że jednym z głównych czynników eskalacji prób samobójczych, niewątpliwie, jest pandemia koronawirusa. Powód, to oczywiście przymusowe zamknięcie dzieci w domach na czas nauczania zdalnego, a później przymuszenie młodych ludzi do ponownego powrotu do placówek szkolnych. Eksperci zaznaczają, że mnóstwo dzieci przebywało w trakcie lockdownu w domach, w których nasiliła się przemoc – wskazuje doktor Halszka Witkowska. Sytuację dodatkowo destabilizuje bark łatwego dostępu do pomocy ze strony psychiatrów i psychologów. Zdrowie psychiczne dzieci uległo drastycznemu pogorszeniu.
Co ważne „DGP” akcentuje, że równie niepokojące tendencje samobójcze wśród nastolatków wzrosły także w innych państwach, przede wszystkim w: USA, w Kanadzie i Francji – zwraca uwagę PAP.
Źródło: PAP, Dziennik Gazeta Prawna
Czytaj też:
Autor: Zuzanna Bartus