Ewa Farna jest przykładem zdroworozsądkowego podejścia do swojej figury. Choć nigdy nie zaprzeczała, że uwielbia jeść, jednocześnie deklarowała, że dla zdrowia stara się być również aktywna fizycznie. Swoją wagę kilka miesięcy temu komentowała w następujący sposób:
„Jakbym była modelką, to bym na pewno powinna schudnąć. Ale ja śpiewam, więc wystarczy, że wyglądam fotogenicznie i schludnie. Nie mówcie mi, że powinnam schudnąć, bo to nie wasza sprawa! Kto ma prawo mi dyktować jak mam wyglądać? Jest na to jakaś reguła? Jem po prostu za dużo i to cała tajemnica mojej wagi. Że kocham jedzenie, to muszę dodać ruch, by nie przesadzić. Zaczęłam nawet regularnie biegać”.
Niedawno Ewa pochwaliła się nawet na Instagramie zdjęciem z treningu. Na fotografii pozuje w obcisłym stroju, który pokazuje, że nazywanie jej „grubą” jest grubą przesadą. Fani są zachwyceni, nie szczędząc 24-letniej piosenkarce miłych słów: „Ewka, super z ciebie kobitka, a to że kości ci nie odstają, to się w ogóle nie przejmuj. Masz super osobowość i widać, że jesteś naturalna”.