Julia Wróblewska i choroba
@juleczkaaa_jula Reply to @nataliaolbrycht
♬ original sound - Julia Wróblewska
Julia Wróblewska to młoda i zdolna aktorka, która na dużym ekranie pojawiła się już jako kilkulatka. W 2006 roku pojawiła się bowiem w komedii romantycznej pt.: „Tylko mnie kochaj”. Wróblewska wystąpiła także m.in. w serialu: „M jak Miłość”, a przygoda z aktorstwem przyniosła jej dużą popularność. Obecnie 22-latka jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się z internautami swoimi przeżyciami oraz refleksjami. Aktorka nigdy nie ukrywała, że zmaga się z problemami zdrowotnymi związanymi z emocjami, a ostatnio postanowiła ponownie nawiązać do swojej choroby. Zapytana na TikToku o to, jak przebiega u niej atak, Wróblewska szczerze opisała jedną z sytuacji podczas jej spotkania ze znajomymi.
(…) Trudno to wytłumaczyć, u każdego jest nieco inaczej. U mnie jest to spowodowane jakimś triggerem, zazwyczaj jest to porzucenie przez kogoś znajomego (...) Po prostu odczuwam tak duże emocje, że nie jestem ich w stanie opanować i wpadam w histerię (…). Nie jestem w stanie nad sobą zapanować, potrafię grozić, że zrobię sobie krzywdę (...). Dlatego źle się czuję, kilka dni temu poszłam na małą domówkę i wpadłam w to przy ludziach, byli przerażeni, wściekli, nie chcą mnie znać, a ja nie pamiętam nawet, co się działo i jest mi wstyd. Nawet nie wiem, jak to wytłumaczyć (…).
Julia Wróblewska dziękuje za wsparcie
Julia Wróblewska mogła liczyć na ogromne wsparcie od swoich fanów, którzy wysłali jej mnóstwo wiadomości. Sama aktorka niejednokrotnie podkreślała, że mówienie publiczne o jej chorobie nie jest łatwe, ale robi to po to, by pomóc innym. W swoich wypowiedziach apeluje też do osób, które również walczą z zaburzeniami emocjonalnymi o to, by nie bali się prosić o pomoc.
(…) Widzę, że wielu z Was również zmaga się z problemami i mam nadzieję, że damy sobie radę, wszyscy, co do jednego. To, co mówię tu i na TikToku jest dla mnie ciężkie, ciężko otworzyć mi się na tak dużą publiczność, ale wiem że tylko dzięki szczerości będę mogła zrzucić z nas tę stygmę (…)
– napisała na Instagramie.