Elżbieta II nie żyje. Karol III objął brytyjski tron
Karol III został nowym królem Wielkiej Brytanii po śmierci jego matki, królowej Elżbiety II. Co ciekawe, brytyjski monarcha formalnie jest głową państwa nie tylko na Wyspach, ale i w czternastu innych niepodległych krajach. Wkrótce może się to jednak zmienić. Wszystko dlatego, że jedno z państw zamierza zmienić ustrój. Gdyby tak się stało, brytyjski monarcha zostałby tam zdetronizowany. Jak dokładnie miałoby to wyglądać?
Karol III przestanie być głową tego państwa?
W sobotę Karol III został oficjalnie ogłoszony nowym królem Antigui i Barbudy – wyspiarskiego państwa na Morzu Karaibskim. Tuż po zakończeniu ceremonii, premier tego kraju powiedział stacji ITV, że chce przeprowadzić referendum w sprawie zmiany ustroju z monarchii na republikę. Głosowanie miałoby się odbyć w przeciągu następnych trzech lat, jeśli Gaston Browne wygra przyszłoroczne wybory. Gdyby państwo zmieniło swój ustrój, brytyjski monarcha nie byłby już dłużej jego głową.
To nie akt wrogości ani chęć poróżnienia Antigui i Barbudy z monarchią, ale to ostatni krok do "wypełnienia cyklu niepodległości" i zapewnienia, że jesteśmy naprawdę suwerennym narodem
– wyjaśnia premier Browne, dodając, że jego kraj pozostanie członkiem Wspólnoty Narodów, nawet jeśli stanie się republiką.
Państwa rozważają odejście od monarchii?
Jak zauważa stacja BBC, wiele krajów, których głową formalnie pozostaje Karol III, ponownie rozważa rolę monarchii. Brytyjski nadawca podał, że republikański premier Australii, Anthony Albanese, nie planuje referendum w sprawie przekształcenia kraju w republikę. Inaczej wypowiada się w tym temacie rządząca Jamajką Partia Pracy, która głosi, że jej celem jest zmiana ustroju państwa i odejście od monarchii. Warto wspomnieć, że w 2021 roku Barbados zdetronizował ówczesną królową Elżbietę II i ogłosił się republiką.
Źródło: Arkadiusz Grochot/RMF24.pl