Keira Knightley rezygnuje z rozbieranych scen
Wielokrotnie nagradzana i dwukrotnie nominowana do Oscara aktora przyznała, że jej czas na rozbierane sceny w filmie się skończył i nie zamierza już prezentować swoich wdzięków przed kamerą. Przypomnijmy, bardziej odważne kadry z udziałem Knightley znajdziemy w filmach "Księżna" czy "Granice namiętności”.
Wydaje się, że największą zmianę aktorka przeszła po urodzeniu córeczki w 2015 roku. Wówczas młoda mama na kilka lat zniknęła z show-biznesu, a po powrocie udzieliła wywiadów, w których przyznała, że czas na zmiany w jej życiu zawodowym.
"Jestem bardzo zadowolona z wyglądu mojego ciała. Nie czuję jednak potrzeby pokazywania go"
W rozmowie z "The Times" Keira Knightley przyznała, że nie musi już osobiście brać udziału w rozbieranych scenach – jeżeli dla potrzeb produkcji byłaby taka konieczność – zawsze może zastąpić ją dublerka. Wyznała również, że nie czuje się już komfortowo w takich zdjęciach mimo, że nadal czuje się zadowolona ze swojego ciała.
„Kiedyś czułam się zdecydowanie bardziej komfortowo w takich scenach niż teraz. Mam dziecko, jestem po trzydziestce, ale jestem bardzo zadowolona z wyglądu mojego ciała. Nie czuję jednak potrzeby pokazywania go” – tłumaczy Knightley.
Aktorka swoją decyzje potwierdzała również w rozmowie dla „Daily Mail”. Czasy, w których nagrywała bardziej odważne sceny rządziły się innymi prawami. Teraz minęło kilkanaście lat, jej życie uległo przewartościowaniu, a ona sama nie musi się już rozbierać do filmów, by spełniać się jako aktorka. W tych scenach z powodzeniem mogą zastępować ją dublerki przez nią wybrane:
„To ciekawy proces selekcji. Myślisz sobie: "Ona jest trochę taka, jak ty, ale lepsza. Ma cudowne ciało, więc może to zrobić". Później sama decyduję o ostatecznym montażu sceny” – przyznaje Knightley. Najnowszy film z popularną aktorką " Misbehaviour", pojawi się w kinach już w 2020 r.