Ci bandyci chyba naoglądali się za dużo kina akcji. Wymyślili, że jeśli na autostradzie ustawią się za pędzącym tirem i będą poruszać się z taką samą prędkością, to jeden z nich będzie mógł wyjść z jadącego samochodu, otworzyć drzwi naczepy i wynieść z niej cenne towary.
Nie przewidzieli jednak jednego – że kierowca miał zamontowaną z tyłu kamerę. Znał też banalnie prosty sposób na nieproszonych gości…
Zobaczcie sami: