Anna Wendzikowska i krytyka internautów
Anna Wendzikowska to kobieta wielu pasji i talentów. Zawodowo spełnia się jako dziennikarka, a resztę swojego czasu spędza ze swoimi córkami: Kornelią oraz Antoniną. O tym, że jej pociechy są jej całym światem, świadczyć mogą m.in. urocze kadry z dziewczynkami, jakie od czasu do czasu trafiają do mediów społecznościowych. Ostatnio dziennikarka postanowiła podzielić się kolejnym kadrem, na którym widać, jak wspólnie ze starszą pociechą porządkują dziecięcy pokój.
„Kiedy ulubione lalki i miśki zostają zdetronizowane przez pluszowe Elzę i Annę, to znaczy, że „Frozen 2” już na dobre opanowało nasz dom; przemeblowanie na ścianie (…)”
– podpisała zdjęcie Wendzikowska. Bohaterki ujęcia znajdują się tyłem do obiektywu, co nie umknęło uwadze czujnych internautów.
Internauci komentują, a dziennikarka odpowiada
Wspomniane zdjęcie Anny Wendzikowskiej nie mogło przejść bez echa; w komentarzach pojawiło się mnóstwo komentarzy, w których – co ciekawe – padła również… krytyka! Zdaniem niektórych obserwatorów dziennikarka chciała bowiem wyeksponować swoje pośladki:
„Myślę, ze większą uwagę zwraca twoja pupa, niż lalki ;)”
„Kiedy i tak chodziło o pupę”
„Spodnie za ciasne”
„Kurcze, a ja tylko pupe tej pani widzę na tym zdjęciu”
Sama Wendzikowska do całej sprawy postanowiła podejść z lekkim humorem, m.in. odpowiadając na jeden z komentarzy:
„Zawsze chodzi o pupę”
Zdecydowaną większość stanowiły jednak pozytywne wypowiedzi internautów, w których nie brakowało komplementów skierowanych w stronę prezenterki:
„Figura nieziemska”
„Aniu, ale Ty masz kształty i serducho, Jesteś zajefajną mamą”
„Ale figura”
„Pięknie Pani wygląda, tyle wdzięku i miłości ma Pani w sobie…”
Jak widać, niemal każda aktywność Anny Wendzikowskiej w sieci spotyka się z ogromnym zainteresowaniem ze strony jej obserwatorów. A czym jeszcze nas zaskoczy? Zapewne przekonamy się już wkrótce!