Ewelina i Przemek na pokładzie elektrycznego Nissana
Jak to właściwie jest z tymi współczesnymi elektrykami, jak wyglądają, jak jeżdżą? Ewelina i Przemek postanowili to sprawdzić.
Już na pierwszy rzut oka widać, że Nissan Leaf właściwie całymi garściami czerpie ze współczesnych kompaktów. Jest standardowo, ale do tego standardu auta elektryczne dorzucają parę, które wpływają na przykład na niski opór powietrza - to wszystko przecież wpływa na nasz zasięg.
Nissan - w przypadku nowego Leafa - wprowadził zupełną rewolucję, czyli system, który nazywa się E-Pedal. Przyspieszanie, hamowanie, zatrzymywanie się - to wszystko jest możliwe za pomocą jednego pedału. Pierwsze wrażenia naprawdę są przerażające, kiedy przez kilkanaście albo nawet kilkadziesiąt kilometrów możemy nie wciskać pedału hamulca, ale po przyzwyczajeniu wygodniejszym rozwiązaniem byłby chyba tylko taki totalny autopilot.
Chcecie wiedzieć więcej? Zobaczcie koniecznie kolejny odcinek MAXXX Jazdy: