Firma dystrybuuję swój produkt w stanach, gdzie posiadanie marihuany jest legalne. Przypomnijmy, że są to m.in.: Kolorado, Waszyngton, Nevada, Maine czy Massachusetts, a obecny prezydent USA konsekwentnie twierdzi, że Stany Zjednoczone powinny zalegalizować narkotyki i odebrać kartelom źródło nielegalnych zarobków, z którego zysk rząd mógłby przekazać na edukację czy opiekę zdrowotną.
Lecznicze właściwości marihuany i dostawę pod sam dom podkreśla w swojej reklamie firma Briteside i dodaje, że: „Skutki uboczne to prawdopodobna euforia, wzmożony apetyt, niekontrolowany śmiech, większa wrażliwość na muzykę, redukcja lęku”. Obywatele USA z wybranych stanów, którzy ukończyli 21. rok życia mogą śmiało na stronie internetowej producenta wybrać ulubione aromaty, albo dopasować produkt do naszego nastroju i potrzeb w takich kategoriach, jak np.: szczęście, kreatywność, relaks. Czy coś takiego przeszłoby w Polsce? Jak myślicie?