Tragedia na szczycie Nanga Parbat
W styczniu 2018 roku Tomasz Mackiewicz i francuska alpinistka Elizabeth Revol zdobyli szczyt Nanga Parbat - ośmiotysięcznika, dziewiątej co do wysokości góry świata (8126 m n.p.m). Dokonali tego w wyjątkowy sposób – bez tlenu i pomocy tragarzy. Był to jednak ostatni szczyt polskiego himalaisty. Mężczyzna na samej górze zaczął cierpieć na chorobę wysokościową, czego skutkiem była między innymi ślepota śnieżna. Jego partnerce udało się sprowadzić go na wysokość 7200 m n.p.m. Do akcji ratunkowej dwójki wspinaczy ruszyli Adam Bielecki, Denis Urubko, Jarosław Botor i Piotr Tomala. Udało im się uratować Revol, która zeszła nieco ponad kilometr niżej od swojego przyjaciela. Kobieta zostawila go, ponieważ wierzyła, że tak może mu pomóc. Niestety Tomasza „Czapkinsa” Mackiewicza nie udało się uratować.
„Ratunek dla Tomasza nie jest niestety możliwy ze względu na warunki pogodowe” – napisał na Facebooku Ludovic Giambasi, partner Elisabeth Revol. „To okropna i bolesna decyzja. Jesteśmy pogrążeni w głębokim smutku. Myślami jesteśmy z rodziną Tomka i jego przyjaciółmi. Płaczemy”
W marcu 2018 roku ojciec Tomasza Mackiewicz, Witold otrzymał z Pakistanu akt zgonu swojego syna. Za datę śmierci polskiego himalaisty przejęto 30 stycznia 2018r.
„Przeżyć. Moja tragedia na Nanga Parbat”
Pod koniec stycznia tego roku wyszła polska wersja książka Elizabeth Revol – „Przeżyć. Moja tragedia na Nanga Parbat”. Kobieta w przejmujący sposób opowiada w niej o zdarzeniach, jakie miały miejsce podczas wyprawy na ośmiotysięcznik, oraz o tym, jak przebiegała akcja ratunkowa.
Revol po dojściu do siebie, jeszcze tylko dwa razy wybrała się w wysokie góry - po to, by z się z nimi pożegnać. Zdobyła Mont Everest, który był jej marzeniem oraz górę Lhotse, jednak w bardzo "ostrożnym stylu'. Jak mówi sama himalaistka:
Skończyłam z zawodowym alpinizmem, z jeżdżeniem w góry, by się ścigać, z wymyślaniem coraz trudniejszych celów.