22-latka, podobnie jak większość dziewczyn borykała się z modą na wyidealizowane standardy sylwetki. Czasy facebooka, instagrama i photoshopa zacierają granice między naturalnością a absurdalnymi wymogami mody. Aliss Bonython udowadnia, że piękno jest w nas i najważniejsze jest to, żeby akceptować siebie.
Droga do szczęścia
Aliss postanowiła z pewnością i poczuciem humoru pokazać wszystkim efekty swojej diety. I nie była ona tym, do czego jesteśmy przyzwyczajeni. Przemiana nie dotyczy cudownego odchudzania – wręcz przeciwnie. 22-latka postanowiła przytyć ponad 20 kilogramów, by zostać modelką plus size.
Sama przyznaje, że do tej pory również borykała się z bolesną weryfikacją społeczeństwa – przez lata próbowała schudnąć, jednak nigdy nie należała do grona szczupłych dziewcząt. Jakiś czas temu postanowiła zaakceptować genetykę i pomóc sobie samej – zdecydowała, że chce… przytyć. Trzeba przyznać, że jest piękna i wygląda na naprawdę szczęśliwą kobietę. Przybrała 25 kilogramów, a jej kariera na Instagramie kwitnie – obserwujących wciąż przybywa – obecnie ma już niema 360 tysięcy fanów!