„Big Brother”. Magda Wójcik zwyciężczynią programu
Kiedy w ubiegłym miesiącu została zwyciężczynią pierwszej nowej edycji „Big Brothera” w TVN7, nazwisko Magdy Wójcik stało się jednym z najgorętszych w polskim show-biznesie. 31-latka, która wcześniej była mniej znaną znajomą polskich celebrytów i influencerów, dziś cieszy się ogromną popularnością. Odkąd pomiędzy nią a Olehem Riaszeńczewem w „Big Brotherze” nawiązał się romans, ich relacja to temat, który rozgrzewa do czerwoności fanów reality show.
Magda Wójcik od środy bawi się na festiwalu Open’er w Gdyni. Wybrała się tam ze swoimi przyjaciółmi sprzed „Big Brothera”. Choć po programie Wójcik nadal utrzymuje bliski kontakt z Olehem, to jego u jej boku w Gdyni zabrakło. Riaszeńczew odwoził ją jednak na imprezę. Z Magdą na Open’erze nie ma też Łukasza Darłaka, z którym Wójcik jeszcze w domu Wielkiego Brata obiecywała sobie wspólną zabawę na festiwalu.
Open’er Festival. Magda Wójcik jako „różowy unicorn”
Jak widać na zamieszczanych przez Magdę na Instagramie relacjach, pomimo nieobecności jej ukochanego Oleha oraz – jak sama mówiła w „Big Brotherze” – jej najlepszego przyjaciela Łukasza, 31-latka na Open’erze bawi się doskonale. I podobnie jak w programie, również w Gdyni odznacza się swoim wyrazistym stylem. Od pierwszego dnia szaleje ze stylizacjami. Na środowe koncerty zwyciężczyni „Big Brothera” zdecydowała się przebrać się za „unicorna”. Na głowę założyła opaskę przypominającą róg jendorożca, cała stylizacja była utrzymana w odcieniach różu. Co więcej, na jej koszulce znalazło się hasło „confused”, którym zasłynęła w „Big Brotherze”. Jak mówiła podczas relacji na Instagramie, napis dodali jej znajomi. „W dzień pierwszy Open’era byłam troszkę confused i dopasowałam ubranie do tojtojów” – podpisała żartobliwie jedną z opublikowanych na Instagramie fotografii.