hity na MAXXa
hity na MAXXa

Pierwszy taki start w historii. SpaceX zabiera ludzi w kosmos

Środa 27 maja może zostać przełomową datą dla amerykańskich misji kosmicznych. Po raz pierwszy w historii prywatna firma wyśle ludzi w kosmos. Celem jest dotarcie na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Lot rakiety możemy obserwować także z Polski.

Pierwsi w historii

SpaceX, firma amerykańskiego miliardera Elona Muska, może stać się pierwszą prywatną firmą w historii, która wyniesie na orbitę astronautów. Będzie ich dwójka, Robert Behnken i Douglas Hurley. Rakieta Falcon 9 ma dostarczyć za zadanie dotrzeć do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej kapsułę załogową Dragon, która została wykonana na zlecenie Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA). Dotarcie do celu ma zająć 24 godziny.

Uniezależnienie od Rosjan

Przez ostatnie 9 lat Amerykanie, aby dostać się na Międzynarodową Stację Kosmiczną, musieli korzystać z gościnności Rosjan na pokładach statków Sojuz. Środa 27 maja będzie zatem ważną datą w historii amerykańskich misji kosmicznych. Space X wykonało już próbny lot bez załogi, do którego doszło w styczniu. Wtedy wszystko przebiegło zgodnie z planem.

To naprawdę wyjątkowy moment, w którym całe Stany Zjednoczone mogą zatrzymać się i doświadczyć czegoś niesamowitego, startu amerykańskich astronautów, z amerykańskiej ziemi, w amerykańskim statku przyczepionym do amerykańskiej rakiety. W ten sposób właśnie rewolucjonizujemy załogowe loty kosmiczne

– powiedział Jim Bridenstine, administrator NASA

Gdzie obejrzeć start?

Start rakiety odbędzie się na przylądku Canaveral na Florydzie i jest zaplanowany na 16:33 wschodnioamerykańskiego czasu letniego, czyli 22.33 czasu polskiego. Karol Wójcicki, popularyzator astronomii, w rozmowie z Polską Agencją Prasową zachęcał do śledzenia tego historycznego wydarzenia. Rakietę będzie można obserwować z rejonów południowo-zachodniej i centralnej Polski już kilkanaście minut po starcie. Od 18:15 relację live będzie również prowadził kanał SpaceX na YouTube.

18-tonowy kawałek chińskiej rakiety spadł do oceanu. Nikt nie kontrolował jego lotu
Chińska rakieta, nosząca nazwę Długi Marsz 5B, miała za zadanie wynieść na orbitę prototyp nowoczesnego statku kosmicznego. Udało się to, jednak 18-tonowa część rdzenia wróciła do atmosfery i spadała w niekontrolowany sposób.

Oceń ten artykuł 0 1