Wiadomość o nowotworze zamiast życzeń
Portal "The Sun" opisał historię, która wydarzyła się w angielskim szpitalu w Doncaster. Jeden z pacjentów oczekiwał na wyniki wykonanych niedawno badań płuc, po czym na jego telefon przyszła wiadomość z diagnozą o nieuleczalnej chorobie. Mężczyzna wpadł w panikę i zaczął płakać, w tym czasie jego bliska osoba próbowała zadzwonić na infolinię szpitala i zdobyć więcej informacji. Łącza były jednak przeciążone, dlatego postanowił on pojechać i osobiście wyjaśnić sprawę. Lekarz powiedział mężczyźnie, że wiadomość o diagnozie nowotworowej była fatalną pomyłką szpitala.
Co ciekawe, niektórzy pacjenci od razu zorientowali się, że informacja o złośliwym raku płuc może być nieprawdziwa. 29 grudnia BBC poinformowało, że jedną z pacjentek szpitala była matka Carla Chegwina, który wypowiedział się w tej sprawie:
Pierwszą rzeczą, o której pomyślałem, było: czy to jakiś chory żart? - powiedział Chegwin. Całkowicie mnie to zaskoczyło... Właśnie poinformowali ludzi na kilka dni przed Bożym Narodzeniem, że mają śmiertelnego raka płuc. Tak nie można.
Szpital musiał sprostować swoje słowa
W zamyśle szpitala, w treści wiadomości skierowanej 23 grudnia do wszystkich pacjentów, miały być... życzenia bożonarodzeniowe. Nie wiadomo dokładnie, dlaczego zamiast tego otrzymali informację o "agresywnym raku płuc z przerzutami". Oprócz tego w treści pojawiła się wzmianka o złożeniu wniosku o formularz DS1500, który w Anglii pozwala na uzyskanie różnych świadczeń, zarezerwowanych wyłącznie dla osób nieuleczalnie chorych. Szpital musiał więc błyskawicznie sprostować swoje słowa. Wysłał drugą wiadomość z przeprosinami:
Proszę przyjąć nasze najszczersze przeprosiny związane z poprzednią wiadomością. Została ona wysłana przez pomyłkę. Nasza wiadomość powinna brzmieć następująco: Życzymy Ci wszystkiego najlepszego z okazji świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku. W nagłych wypadkach skontaktuj się z NHS, dzwoniąc pod numer 111.
