Struś ścigał się z samochodami
Mieszkańcy Moskwy byli w środę świadkami nietypowych zawodów. Rosły struś biegł po jednej z ulic w centrum miasta i ewidentnie próbował ścigać się z kierowcami. Jeden z nich nagrał zwierzę, a filmikiem podzielił się na kanale "Wiadomości Moskiewskie" w popularnym komunikatorze Telegram. Widać na nim, jak struś szybko biegnie chodnikiem, co chwilę wyprzedzając samochód z ludźmi, którzy go filmują. Następnie znika z pola widzenia, ukrywając się za drzewami. Wideo szybko rozprzestrzeniło się wśród moskwian. Wiele osób nie dowierzało autorowi i uważało, że jest nieprawdziwe.
[youtube:C13C5f5c7HY]
Ku ich zdziwieniu okazało się, że rzeczywiście wielki ptak biegał po ulicach rosyjskiej stolicy. Co więcej, nikt nie próbował go zatrzymać. Nic nie wskazywało na to, że ktokolwiek szuka strusia. Dziennikarze portalu RBC ustalili, że zwierzę mieszkało na podmoskiewskiej fermie strusi. Co ważne, nie zbiegło, a zostało częścią "bardzo ważnego projektu". Pracownicy firmy wiedzieli o tym, że ich podopieczny wędruje samopas po mieście. Nie wyjawili jednak mediom, na czym polega eksperyment, w którym bierze udział. Przyznali jedynie, że struś, o imieniu Afrykanin, ma prawie 15 lat. Choć został celowo wypuszczony z zagrody, to w toku projektu się zgubił.
Struś biegał po ulicach Tarnowa
Kilka lat temu struś biegał po ulicach Tarnowa (Małopolska). Afrykański ptak należał do jednego z mieszkańców miasta. Kiedy zwierzę przebywało na wybiegu, nadleciał balon. Struś przestraszył się latającego obiektu, połamał ogrodzenie i uciekł. Wystraszony i zdezorientowany biegał po tarnowskim osiedlu. Na szczęście został złapany. Cały i zdrowy trafił do właściciela.