"Jakiejś panny/kawalera"
Mogłoby się wydawać, że życzenia znalezienia partnera/partnerki to nic złego, wręcz przeciwnie. Problem pojawia się w momencie, gdy u drugiej osoby w życiu dzieje się coś, o czym nie mamy pojęcia. Być może niedawno przeżywała ona bolesne rozstanie? Albo w tym momencie życia nie skupia się na szukaniu drugiej połówki? To tylko może poruszyć wrażliwą strunę. Zwłaszcza, że często takim życzeniom towarzyszą zdania nacechowane pogardą: "Żebyś się wziął za siebie i znalazł...", "Żebyś znalazła kawalera, bo już czas najwyższy" – w ten sposób nie wyrażamy serdeczności, a sprawiamy ból. Co powiedzieć zamiast takich życzeń? Można w prostym słowie życzyć drugiej osobie "miłości".
"Normalnej pracy"
Praca jest nieodłącznym elementem życia, w końcu czy to coś złego życzyć jej komuś? Warto zauważyć, że w takiej formie życzenia odnoszą się do problemów drugiej osoby, uświadamiają, że ktoś patrzy na jej zajęcie z pogardą. Nie każdy ma możliwość od razu pracować w wymarzonym miejscu. Dlatego łapie się zajęcia, które pozwoli mu co nieco zarobić. Kiedy w miłej świątecznej atmosferze pada nawiązanie do pracy, która go nie satysfakcjonuje, można być pewnym zburzenia nastroju i uderzenia w czułą strunę.
"Żebyś co nieco zrzuciła/przybrała"
Nie ma chyba nic gorszego niż rzekomo "troskliwe" przytyki do wyglądu i wagi osoby, której się składa życzenia. Takie słowa wyrządzają ogromną przykrość – nie tylko uświadamiają, że wygląd tej osoby jest przedmiotem uwag, ale sprawiają, że koncentruje się ona na tym, że ludzie wokół mogą się z niej wyśmiewać. Takie zachowanie może być przyczyną traum, lęków i postępujących zaburzeń odżywiania. Nigdy nie wiesz, co czuje druga osoba. Powstrzymaj się od wszelkich uwag dotyczących wyglądu i wagi. Ani Święta, ani żadna inna okoliczność nie są do tego odpowiednie.
"W końcu jakiegoś dziecka"
Intymne tematy nie są tymi, które należy wyciągać na powierzchnię podczas składania życzeń. Osoba, która usłyszy takie słowa, może poczuć się nie tylko zawstydzona, ale również oburzona. I ma do tego pełne prawo! Takie "życzenia" to ingerowanie w prywatne sprawy drugiego człowieka. Należy tego zdecydowanie unikać. Bliski, który usłyszy takie słowa, może albo świadomie nie decydować się na dziecko, albo nie móc go mieć z przyczyn zdrowotnych. W takim przypadku niefortunne "życzenia" zabolą go jeszcze bardziej.
"Nawzajem"
Życzenia wypowiedziane od niechcenia sprawiają, że zamiast wzmacniać więzi, dajemy powód do oddalania się. Niektórzy do słów wypowiedzianych w momencie łamania się opłatkiem podchodzą niezwykle poważnie. Mogą poczuć się urażeni, kiedy na ich słowa płynące z serca usłyszą "nawzajem". Ważne, aby w tym świątecznym czasie mieć swoim bliskim do powiedzenia coś więcej. Trzeba nie tylko cieszyć się tymi słowami, które napływają do nas. Warto również kierować je do innych.