Elon Musk kupił Twittera!
Od dłuższego czasu mówiło się, że Elon Musk zamierza przejąć Twittera i zaprowadzić w nim pewne zmiany. W poniedziałkowy wieczór dowiedzieliśmy się, że człowiek uznawany za najbogatszego na świecie dopiął swego i przejął kontrolę nad serwisem społecznościowym. Według zawartego porozumienia biznesmen z RPA zapłacił 54,20 dol. za akcję, czyli niecałe 3 dolary powyżej ich ceny na giełdzie. Łączna kwota transakcji zapisana na umowie wynosi ponad 43 mld dolarów.
Elon Musk w przeszłości krytykował Twittera
Wiele osób zadaje sobie teraz pytanie, jaka przyszłość czeka jeden z najpopularniejszych serwisów społecznościowych. Przypomnijmy, że już kilka tygodni temu Elon Musk krytykował Twittera za zbytnią ingerencję w publikowane treści i tym samym – ograniczanie wolności słowa. To z kolei uruchomiło lawinę spekulacji, że na portalu może zostać przywrócone konto Donalda Trumpa, który został wykluczony z platformy. Były prezydent USA zdementował jednak te plotki, zaznaczając, że będzie publikował treści za pośrednictwem innych serwisów.
Jaka będzie przyszłość Twittera?
Interesującym ruchem ze strony Elona Muska, wydaje się planowane wycofanie Twittera z giełdy i – jako tako – całkowita kontrola nad portalem społecznościowym. Wszystko wskazuje na to, że właściciel Tesli i SpaceX wprowadzi zmiany, które poprawią komfort korzystania z serwisu. Przygotowane mają zostać ulepszenia, które zapobiegną rozsiewaniu fake newsów i będą "weryfikować wszystkich ludzi".
Wolność słowa jest fundamentem funkcjonującej demokracji, a Twitter jest cyfrowym placem miejskim, gdzie debatuje się nad sprawami kluczowymi dla przyszłości ludzkości
– przekazał przedsiębiorca w wydanym oświadczeniu.
Warto podkreślić, że na początku kwietnia, gdy Elon Musk stał się największym udziałowcem platformy, zapowiedziano wprowadzenie długo wyczekiwanej funkcji na Twitterze. Wkrótce użytkownicy serwisu będą mieli możliwość edycji swoich wpisów po ich opublikowaniu, co dotychczas nie było możliwe.
Twitter – historia serwisu
Twitter został uruchomiony ponad 16 lat temu – 21 marca 2006 roku. Od początku portal umożliwia publikowanie krótkich wpisów, których długość nie może przekraczać 280 znaków. Za pośrednictwem serwisu społecznościowego z odbiorcami komunikują się przede wszystkim politycy, celebryci oraz przedsiębiorcy. Według danych Twittera, pod koniec 2021 roku z platformy korzystało codziennie 217 mln aktywnych użytkowników. Jak podaje RMF24.pl, spółka przyniosła też ponad 5 mld dolarów dochodów, ale zanotowała stratę netto w wysokości 221 mln dolarów.
