„Biała śmierć”
Cukier to coś, bez czego wiele osób nie wyobraża sobie codzienności. Zwykle używamy go jako dodatku do polepszenia smaku np. herbaty, kawy czy różnych ciast. Osoby, które potrafią z niego zrezygnować, wcale nie unikają jego spożycia całkowicie. Tak naprawdę czai się on w wielu produktach, po które sięgamy w sklepie. A ta wiedza jest niezwykle potrzebna – „biała śmierć” jest bardzo niebezpieczna, jeśli nie zachowuje się umiaru. Nadmierne pochłanianie dużych ilości cukru nie tylko prowadzi do otyłości, ale może np. przyczynić się do rozwoju cukrzycy czy nawet miażdżycy. Dodatkowo zwiększa ryzyko zawału serca czy udaru mózgu.
Bomby cukrowe – na te produkty uważaj
Cukier nie jest tylko tym, co znajduje się w domowej cukierniczce i służy do słodzenia kawy lub herbaty. Jest on składnikiem wielu produktów, po które sięgamy w sklepie. Czasami w składzie widnieje pod zupełnie inną nazwą, co utrudnia jego rozpoznanie. Towarami, które mają bardzo dużą zawartość „białej śmierci”, określamy mianem bomb cukrowych. Dostarczają one ogromnych ilości zbędnego składnika organizmowi. Oto lista rzeczy, na które warto uważać na zakupach:
- Woda smakowa – o ile zwykła woda mineralna naszemu organizmowi jest bardzo potrzebna, o tyle jej smakowe odpowiedniki zawierają niemało substancji słodzącej. Statystycznie na 200 ml butelkę przypada 3,2 łyżeczki cukru.
- Jogurt owocowy – sięgnięcie po standardowy jogurt w owocowych smakach może być ryzykowne. Uważnie czytaj składy, bo w 100 g opakowaniu znajduje się nawet 2,6 łyżeczki cukru.
- Baton musli – tego typu batony mogą wydawać się zdrowe, jednak nieraz bywają wzbogacane dodatkiem czekolady czy innych polepszaczy. Sklepowe fit batoniki nie są dobrym wyborem, jeśli unikamy „białej śmierci”. Jedna sztuka to zwykle 2 łyżeczki cukru.
- Żelki – ten produkt należy do grona rekordzistów cukrowych bomb. Na 100 g słodkich, kolorowych i różnokształtnych żelków przypada ok. 10 łyżeczek cukru.
- Słodki napój gazowany – charakteryzujące się bardzo słodkim, sztucznym smakiem napoje, to prawdziwe bomby cukrowe. Niektórzy od najmłodszych lat słyszeli przestrogi od starszych członków rodziny o tym, jak wiele substancji słodzącej znajduje się np. w butelce coli. Te słowa nie są oderwane od rzeczywistości. Szacuje się, że 500 ml słodkiego napoju – gazowanego lub nie – to nawet 11 łyżeczek cukru.
Autor: Hubert Drabik